Fauna Antarktydy wyróżnia się jedną szczególną cechą - na południowym biegunie zimna nie występują żadne rodzime kręgowce lądowe. Każdy z bytujących tam ssaków (z pominięciem gatunków typowo wodnych) reprezentuje nadrodzinę płetwonogich, co oznacza, że są dostosowane do życia w środowisku wodnym i lądowym. W praktyce, mieszkańcy Antarktydy wychodzą na ląd głównie po to, by zregenerować siły, w celach reprodukcyjnych oraz by przejść okres linienia i pierzenia. Ich życie koncentruje się jednak wokół środowiska morskiego. Fauna lądowa składa się tam z bezkręgowców, głównie z muchówek ochotkowatych. To właśnie wyróżnia Antarktydę na tle obszaru otaczającego przeciwległy biegun ziemski - o ile zwierzęta Arktyki są reprezentowane przez liczną grupę ssaków, to na Antarktydzie żyje tylko 6 ssaków płetwonogich i 10 ssaków wodnych. Oprócz tego, dość licznie reprezentowane jest tam ptactwo. Poniżej opisujemy najciekawsze gatunki. 

Pingwin cesarski

Naszą listę otwiera najbardziej charakterystyczny nielot Antarktydy. Pingwin cesarski jest największym przedstawicielem swojego rzędu - osiągają nawet 135 cm wysokości i mogą ważyć 45 kg. Natura doskonale przystosowała te ptaki do życia w środowisku morskim. Opływowe ciało pingwina stawia niewielki opór w wodzie, a sztywne skrzydła (przypominające płetwy) znacząco ułatwiają poruszanie. 

Na lądzie, ten niezwykły ptak jest ociężały i niezgrabny, za to doskonale odnajduje się w wodzie. Pingwiny cesarskie potrafią nurkować na głębokość 265 metrów i mogą pozostać pod wodą nawet przez 18 minut! Na tej głębokości, ciśnienie 40-krotnie przewyższa wartość panującą na powierzchni. Jak to możliwe, że w takich warunkach zwierzę nie dostaje urazu ciśnieniowego? Struktury kostne pingwina cesarskiego nie są wypełnione powietrzem, a stałą tkanką. W trakcie zanurzenia, tętno ptaka obniża się do 15-20 uderzeń na minutę, a wszystkie mniej ważne organy wewnętrzne ulegają skurczeniu. Wszystko to sprawia, że ptak może nurkować na znaczną głębokość i pozostawać w takich warunkach przez długi czas.

Zwierzęta żyjące w pobliżu bieguna południowego musiały wykształcić mechanizmy pozwalające im przetrwać w niesprzyjającym środowisku. Pióra pingwina cesarskiego zapewniają mu izolację przed zimnem na poziomie do 90 proc. Nie bez znaczenia jest też warstwa podskórnej tkanki tłuszczowej, która u tego ptaka osiąga do 3 cm grubości.

Foka Rossa

Kolejny ciekawy osobnik na naszej liście to najmniejszy przedstawiciel rodziny fokowatych na Antarktydzie. Foka Rossa osiąga 2-2,5 m długości i masę ok. 220 kg. Dieta tego drapieżnego ssaka składa się przede wszystkim z głowonogów, ryb i kryla.

Foki Rossa charakteryzują się smukłym ciałem, grubą i dość długą szyją oraz niewielką głową. W okolicy grzbietu i po bokach ich ubarwienie jest szare, ale od strony brzusznej staje się wyraźnie jaśniejsze. Futro tych zwierząt jest krótkie, ale niezwykle gęste.

Są doskonałymi pływakami. Potrafią nurkować na głębokość ok. 100 metrów, lecz jeżeli zachodzi taka konieczność, bez większego trudu zwiększają głębokość nawet do 220 metrów. Mogą przebywać pod wodą przez ok. 6 minut.

Lampart morski

Ssaki Antarktydy kojarzą się przede wszystkim z łagodnymi fokami, których dieta składa się przede wszystkim z ryb. Wśród nich występuje jednak osobnik, którego natura przystosowała do polowania na znacznie większą zdobycz. Mowa o lamparcie morskim.

Ten silny i agresywny myśliwy zamieszkuje wybrzeża Antarktydy i większość wysp otaczających kontynent. Nie można jednak nie wspomnieć, że te niezwykłe zwierzęta są też spotykane w obszarze południowego wybrzeża Australii, w Nowej Zelandii, na Tasmanii, w obszarze RPA i Ziemi Ognistej. To jeden z największych przedstawicieli rodziny fokowatych - osiąga do 3,5 metra długości i może ważyć nawet pół tony. Masywne cielsko lamparta morskiego pokrywa rzadkie futro, na którym można dostrzec cętki. Silne szczęki drapieżnika są zaopatrzone w długie, ostre kły i siekacze. Zęby trzonowe służą mu przede wszystkim do filtrowania wody z kryla. 

Nietypową budową charakteryzuje się szyja lamparta morskiego. Podobnie jak wąż, wielka foka potrafi wyciągnąć łeb do tyłu, by silnym uderzeniem wgryźć się w ciało swej zdobyczy. Terenem łowieckim lamparta morskiego jest woda. W tym środowisku, z łatwością poluje na pingwiny, słonie morskie i inne fokowate. Zwierzę nie gardzi też krylem, a nawet padliną. 

Orka oceaniczna

Kolejny okaz żyjący na Antarktydzie (a właściwie - w wodach Antarktydy) jest największym i najgroźniejszym oceanicznym drapieżcą. Orka oceaniczna osiąga do 10 metrów długości i może ważyć nawet 9 ton. Dzięki czarno-białemu ubarwieniu, nie da się ich pomylić z żadnym innym waleniem.

Orki spotyka się na całym świecie, ale najliczniej występują w wodach Arktyki i Antarktydy. W kwestii diety, jeden z najsprawniejszych myśliwych oceanicznych wód nie jest zbyt wybredny. Jego łupem padają różnych rozmiarów ryby, żółwie morskie, głowonogi, foki, pingwiny, delfiny, morsy, a nawet rekiny. Często zdarza się, że orki polują w grupach. W takiej sytuacji, stanowią zagrożenie nawet dla dużych wielorybów.  

Płetwal błękitny

Na koniec zostawiliśmy prawdziwego króla oceanów. Płetwal błękitny jest największym zwierzęciem, jakie kiedykolwiek zamieszkiwało naszą planetę. Ogromny waleń osiąga długość do 30 metrów, a jego ogromne cielsko może ważyć nawet 200 ton! 

Rozmiary płetwala błękitnego mogą sugerować coś innego, ale należy wiedzieć, że król oceanów jest wyjątkowo łagodnym olbrzymem. Żywi się planktonem, odcedzanym z wody za pomocą fiszbin.