To gatunek endemiczny, znaleźć go można jedynie na Madagaskarze. Geckolepis megalepis ma większe łuski niż większość gekonów i w nich tkwi sekret jego metody ucieczki. Dzięki specjalnej warstwie skóry mogą się one odczepiać jak elementy zbroi i zostać w szponach lub zębach łowcy, podczas gdy właściciel, choć bez pancerza ale żywy, zmyka w bezpieczne miejsce. Ta, wyjątkowa u tego gatunku, warstwa skóry szybko odrasta.

Naukowcom bardzo trudno było schwytać przedstawiciela tego gatunku właśnie ze względu na nietypową taktykę ucieczki. Jak więc go złapali?

- Bardzo, bardzo ostrożnie – odpowiada jeden z autorów pracy na temat G. megalepis, Mark Scherz - doktorant z Uniwersytetu Ludwika Maksymililiana w Monachium.
 

Źródło: PeerJ Journal / LiveScience