Socjalistyczna Federalna Republika Jugosławii obejmowała sześć republik: Serbię, Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Słowenię, Czarnogórę i Macedonię, a w skład Serbii wchodziły oraz dwa okręgi autonomiczne: Kosowo i Wojwodina. Chociaż proces stopniowego rozpadu Jugosławii rozpoczął się na początku lat 90. to, widmo konfliktu i „politycznego rozwodu” widoczne było od blisko dwóch dekad.

25 czerwca 1991 r. Niepodległość proklamowały Słowenia i Chorwacja, a 17 września Macedonia. W następnym roku w marcu do tego grona dołączyła Bośnia i Hercegowina, a 27 kwietnia Serbia i Czarnogóra utworzyły Federalną Republikę Jugosławii, a wydarzenia sprzed roku doprowadziły do wybuchu wojen z Serbią. W konfliktach zbrojnych z lat 1991-1995, w które angażowało się również NATO, zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a kilka milionów zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. To była największa tragedia od czasów II wojny światowej.

Wojna w byłej Jugosławii zostawiła swoje piętno na dzisiejszych Bałkanach, a resentymenty w regionie odczuwane są po dziś. Ze względu na pamięć, ale również przestrogę na przyszłość, należy pamiętać o ofiarach i oddać im głos. Oto 3 książki o Jugosławii i o konflikcie na Bałkanach, które warto przeczytać.

„Sarajewskie Marlboro”, Miljenko Jergović

Książka bośniackiego pisarza, prozaika i poety ukazała się w trzecim roku oblężenia Sarajewa. To zbiór reportaży i opowieści o zwykłych ludziach, których codzienność została zakłócona przez oblężenie stolicy Bośni i Hercegowiny. „Sarajewskie marlboro” jest niezwykłym obrazem wielonarodowego miasta, w którym żyją ludzie pełni wrażliwości i pomimo ich losu, próbowali normalnie żyć.

– Wypróbowałem, mówię mu, setki sposobów, jak uciec śmierci i wszystkie one wywołują we mnie równie słodkie wspomnienia i uczucie radości. I nikt nie jest szczęśliwszy ode mnie, gdy uda mi się uniknąć granatu. A do tego jeszcze kopię swoim zmarłym groby z najlepszymi widokami, bo wiem, że oni też kochali życie, a śmierć dopadała ich niespodziewanie, jak podczas gry na flipperze – pisze w książce Jergović.

„Wojna nie umarła, niech żyje wojna. Bośniackie rozrachunki”, Ed Vulliamy

Ed Vulliamy to dziennikarz, który jako jeden z pierwszych informował świat o największym ludobójstwie w Europie od 1945 roku. Autor oskarża Zachód o bezczynność, ignorancję i hipokryzję, która według niego była równoznaczna z tolerowaniem wojny na Bałkanach, zbrodni i czystek etnicznych, do których tam doszło. Książka brytyjskiego reportera jest również ostrzeżeniem. Według niego wojna jest nieśmiertelna, tak jak nieśmiertelne potrafią być gniew, nienawiść, frustracja lub poczucie niesprawiedliwości.

„Bałkańskie upiory. Podróż przez historię”, Robert D. Kaplan

Książka Roberta D. Kaplana to próba wyjaśnienia genezy konfliktu na Bałkanach przez pryzmat historii sięgającej jeszcze I wojny światowej. W 1914 roku serbski nacjonalista zastrzelił w Sarajewie habsburskiego następcę tronu, Franciszka Ferdynanda, co przyniosło katastrofalne skutki polityczne i największy, najbardziej krwawy konflikt w ówczesnej Europie. Książka jest połączeniem reportażu i eseju. Kaplan próbuje wyjaśnić i znaleźć źródło narodowych resentymentów. – Pokazuje splot gwałtownych namiętności, które doprowadziły do pełnej okrucieństwa wojny. Jego książka to również przestroga. Na świecie wiele jest miejsc podobnych do bałkańskiego kotła, etnicznych i religijnych beczek prochu, które w każdej chwili mogą niespodziewanie wybuchnąć – czytamy w notce wydawcy.