National Geographic wspiera i dokumentuje wyprawy oraz badania wielu niesamowitych osób. Towarzyszymy i śledzimy ich podczas pokonywania granic ludzkiego poznania i naszej własnej percepcji. Chyba najbardziej ikoniczne dla National Geographic Society pozostają dwie kobiety: Jane Goodall i Dian Fossey. Pierwsza z nich znana jest absolutnie wszystkim, druga dla wielu może być tylko nazwiskiem w encyklopedii – a to ogromny błąd. Serial “Secrets in the mist” (w Polsce prezentowany jako “Kto zabił Dian Fossey?”), który właśnie rusza na National Geographic Channel opowiada historię tej niezwykłej badaczki.

Fossey nazywana była przez mieszkańców Rwany “kobietą, która mieszka sama w dżunglii bez mężczyzny”. Jest w tym zarówno zdziwienie nieprzystawaniem jej do tradycyjnej roli jak i pewien szacunek – w końcu sama radziła sobie przez kilkanaście lat w miejscu, które potrafi złamać wielu mężczyzn. Gdy w 1969 wraz z Bobem Campbellem (z którym połączy ją też uczucie) ruszyła śledzić górskie goryle mogła wydawać się szalona także dla ludzi w swoim kraju. Jej późniejsza rola w ochronie gatunku i walce z kłusownictwem stanie się wręcz ikoniczna, gdy opublikuje swoje wspomnienia w książce “Goryle we mgle”. Tu warto zaznaczyć, że Fossey nie była aniołkiem, a fakt, że wygumkowała wkład Campbella ze swoich badań wywołał dużą krytykę w środowiskach naukowych i reportażowych. Badaczka w grudniu 1985 roku, w wieku 53 lat. Została najprawdopodobniej zabita przez ludzi nasłanych przez Protaisa Zigiranyirazo – ówczesnego gubernatora miasta Ruhengeri.

Serial zaczyna się niczym kryminał, widz zostaje przeniesiony na miejsce śmierci Fossey, a jej współpracownicy opowiadają o kulisach. Na szczęście opowieść nie koncentruje się na straszliwych szczegółach zbrodni, to tylko wstęp. To, co jest tu najważniejsze to opowieść o pochłoniętej pracą i pasją kobiecie (absolutnie nieidealnej!), która decyduje się na porzucenie świata, w którym żyła dla realizacji celu. Dian nie ucieka od nowoczesności, nie neguje świata, do którego my jesteśmy przyzwyczajeni, narracja pokazuje ją jako kobietę, która wybiera miejsce, gdzie czuje się najlepiej (choć dla nas życie pod plandeką w dżunglii Rwandy niekoniecznie musi być idealne).

“Kto zabił Dian Fossey?” wbrew tytułowi nie koncentruje się na śmierci bohaterki, za to doskonale nawiązuje do innego głośnego filmu o badaczce. W 1988 roku jej książkę zekranizowano, a w główną rolę wcieliła się Sigourney Weaver. Najnowsza produkcja wraca i do niej, fragmenty wspomnień badaczki czyta ta sama aktorka.

Dla kogo to serial? Gdybym miał dzieci, obejrzałbym go razem z nimi – mimo trudnego początku i krążącej nad opowieścią mrocznej atmosfery związanej z zabójstwem Dian. To przede wszystkim opowieść o pasji, pracy i zaangażowaniu. Kobieta zdobywa zaufanie goryli powoli, cierpliwie, z ogromnym szacunkiem. Osobiście wyniosę z tego filmu właśnie ten szacunek – do innych gatunków, do innych światów (tych, gdzie nie dominuje człowiek). Dlaczego oglądałbym z dziećmi? Żeby potem porozmawiać z nimi na wszystkie trudne tematy, które ta opowieść zaczyna, a przy okazji by im pokazać, że nie jesteśmy jedyni na Ziemi, są tutaj inni mieszkańcy, których warto znać, szanować i walczyć o ich ochronę.  

Błażej Grygiel

„Kto zabił Dian Fossey?” – premiera w sobotę 6 stycznia od godz. 21:00 na National Geographic.