Szkoła Badesa w Chele Lektu, 400 km na południe od Addis Abeby,  stolicy Etiopii, to nieduży budynek z gliny i słomy, w którym uczy się 260 dzieci. W klasach 1–6 wykłada sześciu nauczycieli, w tym trzech tzw. rządowych, czyli z wyższym wykształceniem.
 

Na dachu szkoły Kamil Ewertowski z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej wraz z lokalnym monterem założyli baterie słoneczne zasilające lampy, które oświetlą pomieszczenia lekcyjne. W krajach równikowej Afryki słońce zachodzi około godziny 18, a to oznacza, że dla wielu ludzi, zwłaszcza z terenów wiejskich, następna szansa na kontakt ze słowem pisanym nadarzy się dopiero kolejnego dnia. – Naszym celem jest stworzenie im możliwości nauki po zmroku, czyli w czasie, gdy prace w gospodarstwach ustają – deklarują pracownicy PCPM.
 

– Wiele z tych dzieciaków w ciągu dnia pomaga rodzicom, nie mają więc czasu na naukę. Teraz, dzięki sztucznemu oświetleniu, będą mogły wykorzystać na czytanie kilka godzin po zmroku, kiedy prace w polu ustają – mówi Ayyele Elemo, 22-letni nauczyciel z Badesy. PCPM w ubiegłym roku oświetliło 225 szkół, w których uczy się ponad 70 tys. dzieci. Projekt został dofinansowany przez polskie MSZ.
 

Tekst: Maciej Wesołowski