Kasia i Tomek, autorzy bloga pogodzinach.pl, na stałe mieszkają w Krakowie, ale – jak sami o sobie mówią – mają „symptomy niegroźnej życiowej nadaktywności”. Za dnia pracownicy biurowi, po godzinach niestrudzeni odkrywcy. „Podróżować lubiliśmy od zawsze, jednak w pewnym momencie ze smutkiem stwierdziliśmy, że w Paryżu byliśmy częściej niż w Poznaniu. Spróbowaliśmy to zmienić i… wpadliśmy po uszy! Okazało się, że Polska nas fascynuje, a wiadomo, fascynacji trzeba dać ujście – stąd też i blog”, tłumaczą.

Kasię kręci historia, dobry reportaż, sport na świeżym powietrzu i gotowanie. Ona pisze większość tekstów. W podróżowaniu po Polsce najbardziej lubi miejsca styku różnych religii i kultur. Tomek
odpowiada za techniczną stronę przedsięwzięcia. Robi zdjęcia i filmy. Kiedy nie jest akurat w trasie, analizuje, kręci, montuje, czyta o technologicznych nowinkach. W podróżach po Polsce lubi ,,łączyć kropki” i odkrywać, jak różne tropy zbierane po całym kraju tworzą spójną całość. Jednym słowem – dobrana para.

Co w podróżach jest dla nich najważniejsze? „Chcemy rozumieć kontekst, szukać zależności i poznawać nowe historie. Szukamy pamiątek po zapomnianej przeszłości, doczytujemy ciekawostki, cieszą nas lokalne tradycje i przyrodnicze zakątki”, tłumaczą. Zwiedzają pieszo, rowerem i kajakiem. „Bez pośpiechu – zaliczanko-odhczanki to nie dla nas. Podchodzimy blisko, zbaczamy ze szlaku, zatrzymujemy się w klimatycznych miejscach. Nie oglądamy przez szybę, w pośpiechu. Wolimy zobaczyć mniej, ale więcej przeżyć”, dodają. 

Zrozumiecie, co mają na myśli czytając ich opowieści o lubuskiem. Wpisy związane z Turystycznymi Mistrzostwami Blogerów zaczęli od wycieczki do lubuskiego Parku Narodowego Ujście Warty - najmłodszego polskiego parku narodowego. Można się w nim doliczyć w ciągu jednego dnia ponad 25 tysięcy żurawi i 100 tysięcy gęsi. Żyje tam 260 gatunków ptaków, z czego prawie 10 % to gatunki ginące w skali światowej. Ale to suche fakty. Zobaczcie lepiej jak oni potrafią o tym pisać:
„Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie krainę spowitą porannymi mgłami, przez które delikatnie zaczynają przebijać promienie słońca. Ciszę przerywają pierwsze odgłosy żurawi. Z początku nieśmiałe, pojedyncze i jakby odległe, gdzieś znad rozlewisk spowitych mgłą. W miarę wędrówki słońca po nieboskłonie, przybierają wyraźną i donośną postać krzykliwych ptasich kluczy, wyruszających na codzienny żer.” - ktoś mu dar poetyckiego opowiadania…. 

Tak Kasia i Tomek zaczynają swoją magiczną opowieść o Parku Narodowym Ujście Warty. Park ten to jedno z dwóch, obok Biebrzy, najważniejszych siedlisk i miejsc przelotowych ptaków w Polsce. „Kraina aż roi się od różnych zaśpiewów, świstów, gęgania, klangoru, świergotań i trelów, a każda pora roku pozwala obserwować inne gatunki ptaków i ich zwyczaje. Wiosną bataliony w godowym tańcu stroszą swe barwne pióra, w lato sprawne oko wypatrzy troskliwych rodziców przysposabiających młode do życia, a wraz z nadejściem wczesnej jesieni można obserwować przygotowania do odlotów i goszczenie przyjezdnych z północy Europy. Nawet zimą jest ciekawie, bowiem na terenie parku obserwuje się arktycznego łabędzia krzykliwego z charakterystycznym, żółtawym dziobem”, opowiadają.

Oni do Parku Narodowego ,,Ujście Warty” wybrali się w październiku, kiedy wystartowały Turystyczne Mistrzostwa Blogerów. Jesień to czas, kiedy niepodzielnie królują tu gęsi, przybyłe ze Skandynawii i Rosji, oraz żurawie, które zostaną u nas do pierwszych przymrozków. „Korzystają one z resztek plonów na polach, szczególnie tych kukurydzianych, które stanowią smakowity bufet – w sam raz na wzmocnienie przed wędrówką na południe. W nocy spotkacie ptaki w głębi parku, gdzie wykorzystują podmokłe tereny, żeby odpocząć z dala od ludzi i drapieżników, a za dnia zobaczycie je baraszkujące na pobliskich łąkach i polach w poszukiwaniu pożywnych smakołyków. Przez lornetkę doskonale widać niezwykle liczne stada, które gromadzą się w tym wyjątkowym zakątku województwa lubuskiego. A czemu przylatują właśnie tu?” - pytają blogerzy. Chcecie poznać odpowiedź? Czytajcie ich wpisy na stronie mistrzostw https://mistrzostwablogerow.polska.travel/ oraz na ich blogu https://polskapogodzinach.pl/ i zanurzcie się w łagodnej krainie lubuskiej przyrody.