Wszyscy chyba pamiętamy tragiczny pożar który zniszczył sklepienie najsłynniejszej katedry świata – paryskiej Notre Dame w marcu 2019 roku. W jego wyniku uszkodzone zostały kluczowe elementy strukturalne liczącej sobie 850 lat świątyni. Bezcenny zabytek, który jest skarbem nie tylko francuskiego, ale i światowego dziedzictwa był bardzo bliski całkowitego zawalenia się podczas pożaru. Najpoważniejsze uszkodzenia dotyczyły, oprócz drewnianego szkieletu sklepienia, ołowianego pokrycia dachu i iglicy, która nie przetrwała pożaru. Pożar został jednak ugaszony, a budowla zabezpieczona. 
 

850 lat historii

Przed fatalnym dla katedry 2019 odwiedzało ją około 13 milionów turystów z całego świata rocznie, czyniąc ją najpopularniejszym zabytkiem całej Europy. Notre Dame została zbudowana na polecenie biskupa Paryża Maurice’a de Sully w ciągu 182 lat. Budowa została ukończona w 1345. Od tamtej pory, choć trudno w to uwierzyć, katedra przeszła tylko jedną gruntowną renowację w XV wieku!  Oprócz tego, jej oryginalna, centralna iglica, która była niestabilna została rozebrana i zastąpiona nową w XIX wieku (na zdj. poniżej).


 

40 000 kawałków drewna i dziesiątki specjalistów

Po pożarze w 2019 roku, francuska narodowa organizacja badawcza, CNRS, rozpoczęła kosztowne i skrupulatne badania katedry, które objęły każdy jej element. Od fundamentów, przez elementy metaloplastyki, stolarki po wszystkie artefakty jakie się w niej znajdują. Celem tych badań, było nie tylko przygotowanie się do renowacji budynku, ale również stworzenie rozwiązań, dzięki którym podobny pożar już nigdy się tam nie wydarzy. Prace zabezpieczające obejmowały „zapakowanie” w specjalną ochronną powłokę słynnych gargulców katedry, wzmocnienie jej przypór, umocnienie szczytów i usunięcie spalonego rusztowania. Samo to, było niebagatelnym wyzwaniem, bowiem drewniana konstrukcja dachu, która uległa spaleniu zawierała aż 40 000 kawałków drewna! Ponadto zbudowano specjalne tymczasowe struktury, aby zabezpieczyć wieże, sklepienia i ściany ogromnej, pozbawionej dachu katedry. Aby zabezpieczyć budowlę przed zawaleniem, zniszczone przez pożar sklepienie zostało zastąpione drewnianymi łukami, które następnie przykryto specjalnym „parasolem", aby chronić jej wnętrze przed wpływem czynników atmosferycznych. W fazę zabezpieczenia katedry zaangażowano dziesiątki stolarzy, ekspertów od rusztowań, zawodowych alpinistów, mechaników organowych i wielu innych ekspertów a także najnowsze technologie
 

Tradycyjna forma i wyścig z czasem by zdążyć na 2024 r.

Jean-Louis Georgelin, szef jednostki publicznej, której zadaniem jest odbudowa katedry powiedział: „Katedra stoi solidnie na swoich fundamentach, jej ściany są mocne, wszystko trzyma się razem. Jesteśmy zdeterminowani, aby wygrać walkę z czasem i zdążyć na 2024 rok, aby ponownie otworzyć naszą katedrę! Będzie to zaszczyt dla Francji, a dokonamy tego, ponieważ wszyscy jesteśmy zjednoczeni w tym celu". Katedra zostanie teraz przywrócona do stanu swojej pierwotnej świetności i odbudowana zgodnie z poprzednim projektem, który obejmuje iglicę o wysokości 96 metrów zaprojektowaną przez architekta Eugène Viollet-le-Duc w połowie XIX wieku przy okazji jej ówczesnej wymiany.

Co ciekawe, Prezydent Francji Emmanuel Macron mocno nalegał, aby na szczycie Notre Dame zbudować nowoczesną iglicę zamiast wiernej rekonstrukcji poprzedniej. Jednak po zdecydowanym sprzeciwie opinii publicznej i protestach konserwatorów zabytków, podjęto decyzję o odbudowie wieży w jej pierwotnej formie. Prezydent Macron zobowiązał się, że odbudowa Notre Dame zostanie ukończona przed Igrzyskami Olimpijskimi w 2024 roku, których organizatorem będzie właśnie Paryż. Teraz, po dwóch latach prac badawczych, przygotowaniach i zabezpieczeniu niezbędnych środków finansowych, wreszcie ruszają właściwe prace!