Sonda Parker Solar Probe rozpoczęła swój lot w 2018 r. Podczas 7-letniej misji ma zbadać między innymi szczegóły dotyczące rozbłysków słonecznych. Łącznie powinna wykonać 26 przelotów, z czego do tej pory odbyło się 10. W trakcie ósmego, o którym poinformowano ostatnio, pierwszy raz w historii jakikolwiek statek kosmiczny dotarł tak blisko słońca.

Parker Solar Probe

W ciągu ostatnich 60 lat NASA wystrzeliła różne sondy, które miały zbadać nasz Układ Słoneczny, ale jeszcze nigdy żadna nie była tak blisko Słońca. Sonda spędziła prawie pięć godzin wewnątrz korony słonecznej i pobrała próbki cząstek. Badała również pole magnetyczne, podczas przelotu przez górną część atmosfery Słońca za pomocą mechanizmu Solar Probe Cup. Dostarczyła dane o tym, jak ta gwiazda wpływa na nasz Układ Słoneczny. Sonda dotarła do korony słonecznej 28 kwietnia tego roku o godzinie 9:33 czasu polskiego, ale informacja została przekazana dopiero teraz, podczas spotkania Amerykańskiej Unii Geofizycznej, które odbyło się w Nowym Orleanie. 

-Sonda Parker, która „dotknęła” Słońca jest przełomową chwilą i kamieniem milowym dla nauki. Dostarcza nam wiedzę na temat jego ewolucji i wpływu na cały Układ Słoneczny. Należy zwrócić uwagę również na to, że wiedza zdobyta na temat naszego Słońca, dostarcza nam również cennych informacji o innych gwiazdach we wszechświecie. - Czytamy w oświadczeniu Thomasa Zurbuchena, zastępcy administratora z Sekcji Misji Naukowych NASA. Najnowsze badania zostały opublikowane w czasopiśmie Physical Review Letters.

Korona słoneczna

Słońce jest kulą gazową, której powierzchnia nie jest stała i jest w ciągłym ruchu. Składa się z gorącej plazmy, którą utrzymuje grawitacja, a kształtowana jest przez pole magnetyczne. Korona, do której dotarła sonda jest najbardziej zewnętrzną częścią atmosfery słonecznej. Rozciąga się miliony kilometrów od gwiazdy. Jest wyznaczana przez tak zwaną powierzchnie krytyczną Alfvéna, Do tej pory naukowcy nie mieli pewności, gdzie dokładnie się znajduje. Dotychczas uważano, że jest oddalona od centrum gwiazdy o ok 10-20 promieni Słońca. Jeden promień to w przybliżeniu 695 700 km. Parker Solar Probe zetknęła się z wyjątkowymi warunkami magnetycznymi i cząsteczkowymi na wysokości 18,8 promienia. To pozwoliło naukowcom z NASA stwierdzić, że w tym właśnie miejscu znajduje się powierzchnia krytyczna Alfvéna. 

- Sonda Parker, potrafi wyczuć jakie są warunki w koronie słonecznej, dzięki temu, że leci tak blisko. To się nigdy wcześniej nie udało. - mówi Nour Raouafi, astrofizyk z Johns Hopkins Applied Physics Laboratory.

Teraz gdy naukowcy z NASA wiedzą już czego i przede wszystkim gdzie szukać, kolejne bliższe przeloty mogą ujawnić jeszcze więcej wskazówek na temat tego, co dzieje się w atmosferze słonecznej i jak wpływa to na nasz Układ Słoneczny. Kolejne dane pozwolą badaczom przeanalizować region, który bierze udział w emitowaniu wiatru słonecznego. Być może uda się w końcu zrozumieć, co dokładnie stoi za powstawaniem ekstremalnych zjawisk kosmicznych, które zakłócają telekomunikację i niszczą satelity wokół naszej planety.

Źródło: NASA