Według amerykańskiej Sieci Przeczesywania Kosmosu w przestrzeni kosmicznej krąży obecnie ponad 20 000 obiektów, które można śledzić. To tylko te obiekty, które można wykryć i określić ich trajektorię. Szacuje się, że oprócz tego, istnieje ponad 160 milionów kawałków śmieci kosmicznych o średnicy mniejszej niż 1 centymetr (przy kosmicznych prędkościach jakie osiągają krążąc po orbicie to jednak bardzo dużo), które stanowią coraz większe zagrożenie dla eksploracji kosmosu.

 

Centrum Świadomości nt. Domen Kosmicznych

Jednym z krajów, które chcą prowadzić eksplorację przestrzeni kosmicznej w sposób odpowiedzialny jest Wielka Brytania, gdzie na Uniwersytecie w Warwick uruchomiono właśnie centrum badawcze, mające opracować rozwiązania, dzięki którym będzie można rozwiązać narastający problem. Ośrodek badawczy został nazwany Centrum Świadomości nt. Domen Kosmicznych będzie skupiał się na zagrożeniu dla satelitów, Międzynarodowej Stacji Kosmicznej itd. 

Dyrektor centrum, profesor Don Pollacco, stwierdził, że bezpośrednie kosmiczne otoczenie Ziemi staje się coraz ważniejsze, ze względu na szybki rozwój technologii kosmicznych,  jednak wciąż w dużej mierze „nie wiemy zbyt wiele o tym, co się tam naprawdę dzieje". Oprócz badania zagrożeń związanych ze śmieciami kosmicznymi, też centrum badawcze skupi się też na badaniu wiatru słonecznego i jego wpływu na atmosferę ziemską i satelity.

Zagrożenie moga stanowić nawet drobiny farby

Do obiektów stworzonych przez człowieka stanowiących kosmiczne śmietnisko należą m.in. cząstki pochodzące z erozji, rozpadu i kolizji ogromnej ilości satelitów krążących wokół Ziemi. Do tego dochodzą różnej wielkości cząstki pochodzące z silników rakietowych na paliwo stałe, a także upuszczone przez astronautów wykonujących spacery kosmiczne przedmioty takich jak śruby czy klucze, które po prostu podryfowały w przestrzeń kosmiczną i dziś krążą wokół Ziemi z ogromnymi prędkościami. Nawet drobiny farby mogą stanowić zagrożenie przy ogromnych prędkościach lotu orbitalnego.

Naukowcy z Uniwersytetu w Warwick opracowują innowacyjne sposoby wykrywania śmieci na orbicie w ramach projektów takich jak „DebrisWatch”, a także badają, w jaki sposób wiatry słoneczne mogą wpływać na działanie statków kosmicznych.

Jak mówi profesor Pollacco: „Większość współczesnego społeczeństwa jest uzależniona od przestrzeni kosmicznej poprzez komunikację na każdym szczeblu. Jednak obecnie mamy problem z ruchem w przestrzeni kosmicznej. Prędzej czy później, to wszystko stanie się wielkim problemem. Z naszego punktu widzenia chodzi o to, aby zająć się tym dużo wcześniej, zanim np. nie będziemy mogli wysyłać bezpiecznie w kosmos żadnych obiektów, ponieważ ryzyko zderzenia z jakimś odłamkiem będącym dziełem człowieka będzie zbyt wielkie”.