1. Alta Badia - rajd po dolinach

Łagodny klimat sprawia, że widzi się tu palmy i gaje oliwne na tle zaśnieżonych szczytów. Szybkie wyciągi i koleje narciarskie – jedne z najnowocześniejszych na świecie. Bogata kultura – używa się kilku języków: niemieckiego, włoskiego i ladyńskiego (stary dialekt romański). Dla mieszkańców Alta Badia piękne góry nad ich domami to nie żadne Dolomity, tylko Monti Pallidi.
Mieszkamy w La Villa, turystycznym miasteczku. Niemal w każdym domu działa pensjonat lub hotel, co krok wypożyczalnie sprzętu sportowego, sklepy i mnóstwo knajpek, bo dla Włochów równie ważne jak narciarstwo jest biesiadowanie przy stole.
Bajeczny świat Dolomitów mamy na wyciągnięcie ręki, gondole dla narciarzy ruszają wprost z miasteczka. Z samego rana wypuszczamy się legendarną Sellarondą. 40-kilometrową trasę wokół majestatycznego masywu Sella mogą pokonać nawet średni narciarze. Aby jednak przed zmierzchem zatoczyć wielkie koło na nartach i wrócić do punktu startu, trzeba się spieszyć, bowiem Sellaronda to szalona karuzela narciarska. Przeskakując z wyciągu na wyciąg, w ciągu 4 godzin można objechać aż cztery doliny. Pomarańczowe strzałki prowadzą nas zgodnie ze wskazówkami zegara – z Alta Badia w kierunku Arabby, Val di Fassa i Val Gardena. Zielone – w przeciwnym. Zacząć jazdę można w dowolnym miejscu. Co chwila nowa sceneria, zachwycające widoki, od których kręci się w głowie. Turnie, skalne ściany, wierzchołki w kształcie baszt. Trudno sobie wyobrazić, że przed milionami lat szumiało tu morze, a Dolomity powstały z raf koralowych.
Dla zaczerpnięcia oddechu wjeżdżamy koleją linową na najwyższy punkt widokowy Rifugio Maria (2950 m n.p.m.). Restauracja na górze czasem gratis serwuje szampana! Na trasie Sellarondy leży też inna restauracja, „Rifugio Comici”, słynąca ze świeżych ryb. Delektowanie się krabami i ostrygami na wysokości ponad 2000 m może dostarczyć równie dużo przeżyć co zjazd czarną trasą Pucharu Świata z Piz la Villa. Każdego dnia Sellarondą przejeżdżają tysiące narciarzy, nigdzie nie widać kolejek. Karnet Dolomiti Superski pozwala korzystać z 450 wyciągów i kolejek linowych, także w sąsiednich regionach, i z 1200 km nartostrad!
Z La Villa ruszamy do Carvary i dalej do Arraby. W pobliżu rozegrała się wielka bitwa między Austriakami i Włochami. Nieduży budynek w dolinie to zbiorowa mogiła. Armie drążyły w Dolomitach tunele służące za schronienie, niektóre na wysokości powyżej 2000 m. Do dziś sprawne oko wyśledzi otwory w pionowych ścianach.
Docieramy na nartach do Malaga Ciapela, skąd czeka nas przejazd bajkowym kanionem Serrai wśród zamarzniętych wodospadów do wsi Sottoguda. Odpinamy narty i czekamy na autobus, cisza jak makiem zasiał, tylko koguty pieją.
W Armendardi widzimy niezwykły kulig – para tyrolskich koni zaprzęgnięta do sań z doczepioną 30-metrową liną. Nie sposób inaczej dojechać pod górę do najbliższego wyciągu. Kto pierw- szy, ładuje się do sań, reszta staje gęsiego, łapie za linę i czeka na sygnał woźnicy. Wio! Ruszamy, konie galopują, więc każdy ma się na baczności, żeby nie wypaść. Tyle frajdy za 1,8 euro! NO TO W DROGĘ
- NA NARTY: 131 km tras w sześciu ośrodkach: Corvara, Colfosco, La Villa, S. Cassiano, Pedraces i La Val; punkt startowy karuzeli narciarskiej, czyli wyciągów skupionych wokół Sellarondy; warto polecić Szlak Strzelców Alpejskich – 80 km w perfekcyjnym śniegu. Dzięki kombinacji ski-busów i wyciągów można to zrobić w 1 dzień, wyruszając wcześnie rano. - NOCLEGI: Albergo Arkadia Dott. A. Coser & E. de Grandi, Corvara, Str. Burje, 11 Alto Adige, pokój od 62 euro, www.-hotelarkadia.it; Hotel Ciasa Salares, di Paolo Wieser & Co., Armentarola in Pre de Vi, 31, Cassiano, pokój od 36 euro (2 osoby), www.urtac.siriolagroup.it; Ciurnadů, La Val, Ciurnadů, 204, od 33 euro/ osoba, www.ciurnadu.it - INTERNET: www.altabadia.it, www.dolomiti.org