Książę Harry został zaproszony do współpracy przy edycji amerykańskiego kanału National Geographic na Instagramie.

Do swojej pierwszej publikacji na @NatGeo, książę Sussex użył fotografii z prywatnego archiwum. Zdjęcie przedstawia drzewo - a konkretnie baobab z Parku Narodowego Liwonde w Malawi. W opisie pod zdjęciem książę Harry wyjaśnił, że chciałby zachęcić użytkowników do publikowania w mediach społecznościowych własnych zdjęć drzew, by "podnieść świadomość, jak istotną rolę w naszym ekosystemie odgrywają drzewa" i zachęcić innych do „docenienia piękna otaczającego świata”.

 

Harry opublikował również zdjęcie figowca wielkolistnego, zwanego drzewem dusicielem, wykonane przez fotografa Petera Essicka.

"Lasy są kluczowymi narzędziami w walce ze zmianami klimatu i zapewniają ochronę milionów gatunków, które znajdują się na skraju wymarcia. Niestety lasy są coraz bardziej zagrożone" 

– czytamy na stronie amerykańskiej edycji National Geographic w opisie książęcej inicjatywy .

Książę jest w trakcie oficjalnej 10-dniowej wyprawy po Afryce. Wraz z żoną Meghan Meghan Markle i czteromiesięcznym Archie pojawili się w ubiegłym tygodniu w Południowej Afryce. Następnie Harry kontynuował podróż po Angoli, Malawi i Botswanie.

To właśnie potrzeba poruszenia palących tematów, zawalczenia o kondycję planety, a zwłaszcza lasów, zainspirowała książęcą parę do podjęcia podróży.  Książę i księżna chcieli odnieść się do problemu kłusownictwa w Malawi i przemocy na tle płciowym w Republice Południowej Afryki, porozmawiać o sytuacji słoni w Botswanie i obecności min przeciwpiechotnych w Angoli.