Naukowcy z trzech amerykańskich uniwersytetów zbadali mikroorganizmy jelitowe pszczół sępowych w Kostaryce. Okazało się, że ich układ pokarmowy jest bogaty w te same bakterie, które występują u sępów, hien i innych zwierząt, które jedzą padlinę. Ich odkrycie zostało opublikowane w czasopiśmie naukowym mBio, wydawanym przez American Society for Microbiology. 

Mięsożerna trójca

Tylko trzy gatunki pszczół na świecie (wszystkie należące do grupy sępowych) ewoluowały tak, żeby czerpać wartości odżywcze z martwego mięsa. Naukowcy chcieli sprawdzić, czym różnią się zatem jelita tych owadów od innych pszczół. W tym celu badacze stworzyli w kostarykańskim lesie 16 stanowisk-pułapek z przynętami w postaci podwieszonego nad ziemią, surowego kurczaka. Aby odstraszyć mrówki, pokryli szczurek wazeliną. W eksperymencie wzięło udział 159 pszczół, zarówno te żywiące się pyłkiem jak i mięsem.

Przynęta skutecznie przyciągała wszystkich mięsożerców. Fragmenty kurczaka, chowały do specjalnych kieszeni, znajdujących się na tylnych odnóżach. Po wszystkim zbadano ich mikrobiom. Okazało się, że pszczoły sępowe, jako jedyne posiadają bakterie kwasolubne.

-Te bakterie są bardzo podobne do tych, które występują u wszystkich zwierząt żywiących się padliną. Te mikroorganizmy chronią je przed patogenami, które występują w gnijącym mięsie. - mówi Quinn McFrederick, autor badania. Dodał również, że te pszczoły, które żywią się zarówno pyłkiem, jak i padliną miały inne typy bakterii, w porównaniu do tych, które jedzą tylko pyłki lub tylko padlinę.

Co ciekawe, pszczoły sępowe nie potrafią żądlić, co nieznaczy, że są niegroźne. Mają pięć dużych, spiczastych zębów, którymi potrafią ugryźć człowieka. Po ukąszeniu do organizmu dostaje się wydzielana przez te osobniki ślina, która może powodować bolesne pęcherze i rany.

Znajome bakterie

Jedną z bakterii odkrytych przez naukowców, które występują u pszczół sępowych jest Lactobacillus - pałeczki, najliczniejsze spośród grupy bakterii kwasu mlekowego. Te same, które ludzie wykorzystują np. Na skalę przemysłową do produkcji wyrobów mleczarskich lub w warzeniu niektórych piw. Zidentyfikowano również Carnobacterium, która bierze udział w procesie trawienia mięsa. Co w tym wszystkim jest najciekawsze, fakt spożywania padliny przez te owady, nie wpływa na zły smak miodu. Według autorów badania jest on nadal słodki i całkowicie jadalny.

-Pszczoły przechowują mięso w specjalnych komorach w ulu, które jest zamykane na dwa tygodnie. Jest ono oddzielone od miejsca, w którym owady przechowują miód. - mówi Jessica Maccaro, doktorantka z Uniwersytetu Riverside, któ®a również brała udział w badaniu.

Eksperci twierdzą, że pszczoły poniekąd zostały zmuszone do jedzenia mięsa. Ich przodkowie prawdopodobnie nie radzili sobie z pozyskiwaniem odpowiedniej ilości nektaru i pyłków i przegrywali rywalizację z innymi gatunkami. Tak oto na przestrzeni lat ewoluowały, żeby poradzić sobie w inny sposób. Na razie nie wiadomo jednak, jak doszło do wymiany flory bakteryjnej pszczół sępowych. Jedną z hipotez jest przystosowanie mikrobiomu do nowego źródła białka.

Źródło: CNN