„Caravaning to jeden z bezpieczniejszych sposobów na podróżowanie. Mamy zapewnioną izolację, higienę, a dystans społeczny nas nie dotyczy. Swój dom na kołach można zaparkować np. na skraju lasu, wyciągnąć rowery i przewietrzyć się do woli, potem w środku wziąć prysznic, przygotować kolację i przenocować, by nazajutrz wyruszyć w inne miejsce” – przekonuje Maciej Sinczak, dyrektor nowo powstałego Warszawskiego Centrum Caravaningu o nazwie Szerokiej Drogi. 

Podróżowanie i praca zdalna przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa

W 2020 roku zainteresowanie wynajmem i zakupem kamperów bardzo skoczyło do góry, sprawiając, że coraz mniej osób zaczęło postrzegać ten rodzaj podróżowania jako atrakcję dla starszych małżeństw. Krótko- lub długoterminowe życie w busie przyciąga też całe rzesze osób, które ze względu na pandemię są zmuszone pracować zdalnie, a wcale nie uśmiecha im się ciągłe siedzenie w czterech ścianach, a także tych, którzy nie do końca wierzą w skuteczne odkażanie hoteli i innych miejsc noclegowych.

„Sprzedaż kamperów w tym roku może wzrosnąć nawet o 35% w stosunku do 2019 r. – przekonuje Joanna Woźnica, prezes Stowarzyszenia Polska Grupa Caravaningowa, organizacji zrzeszającej producentów i dystrybutorów kamperów – „Powodem oczywiście jest pandemia, bo podróżowanie kamperem lub przyczepą kempingową jest po prostu bezpieczne. Również kempingi są bezpieczne, rezerwacje możemy zrobić on-line, każdy z nas ma własną parcelę, a styczność z resztą gości mamy głównie na wolnym powietrzu. Oczywiście są i tacy, którzy parkują swoje pojazdy „na dziko”, poza kempingami i zupełnie nie mają kontaktu z innymi turystami” – dodaje Woźnica, której stowarzyszenie zorganizowało akcję promującą caravaning #bezpiecznewakacje.

Wbrew utartym przekonaniom, podróżowanie kamperem jest możliwe nie tylko w te ciepłe miesiące roku – niektóre z nowoczesnych pojazdów mają na wyposażeniu nawet podgrzewaną podłogę, więc śmiało można ruszać nimi w trasę również jesienią i zimą.

Oprócz tego, że kampery pozwalają unikać dużych skupisk ludzi w hotelach, hotelikach i kwaterach prywatnych, te przystosowane do nowej pandemicznej rzeczywistości są bezpieczne same w sobie. Przykładem są wszystkie modele w ofercie Warszawskiego Centrum Caravaningu, które w swoim stałym wyposażeniu mają DiSibox, czyli niewielkie urządzenie do dezynfekcji powietrza przy użyciu światła UV-C, którego promienie usuwają z wnętrza pojazdu bakterie, roztocza i – co ważne w obecnych czasach – również i wirusy.

Kamper zamiast mieszkania

Pandemiczne okoliczności spowodowały zmiany nie tylko w sposobie podróżowania, ale i w sposobie życia – od marca wiele osób na świecie straciło pracę, a znalezienie nowej jest w obecnych okolicznościach dosyć ciężkie, więc niektórzy wyprzedają swoje dobytki i zamieniają dotychczasowe życie pod dachem domu na życie na kółkach. Pozwala to nie tylko na oszczędzanie pieniędzy, ale i elastyczność w poszukiwaniu pracy, bo mieszkając w kamperze, nie trzeba ograniczać się tylko do jednego miasta czy regionu.

Producenci pojazdów chętnie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom tej grupy klientów, projektując modele, które wyglądają jak eleganckie lofty i wyposażając je w panele słoneczne, podgrzewacze wody oraz inne gadżety, które pozwalają właścicielom zachować niezależność.

3, 2, 1… ruszamy!

Jeśli chcesz rozpocząć swoją przygodę z caravaningiem, najlepiej zrobić to pod okiem specjalistów – bez odpowiedniej wiedzy szybko możesz dać wpuścić się w maliny nieuczciwym sprzedawcom. Właśnie z tą myślą powstało WCC Szerokiej Drogi, zrzeszające obeznanych w temacie profesjonalnych doradców i entuzjastów caravaningu, którzy najlepiej pomogą wybrać odpowiedni model z gamy wiodących europejskich marek: Adria, Buerstner, Sun Living, Hymer oraz Globe-Traveller.

Skąd nazwa salonu? Firma należy do Grupy Zasada, a powiedzenie „szerokiej drogi” wymyślił w 1960 roku sam Sobiesław Zasada – najbardziej utytułowany polski kierowca Rajdowy, który był również jednym z pierwszych polskich caravaningowców i zaczął przemierzać Europę w swoim domu na kółkach już w latach 60.