Na początku marca świat obiegła sensacyjna wiadomość. Po 107 latach od zatonięcia, udało się w końcu odnaleźć wrak 44-metrowego statku sir Ernesta Shackletona. Teraz okazuje się, że nie pozostawał bez opieki, bowiem badacze odkryli niezwykłe stworzenia, które postanowiły zamieszkać na jego pokładzie.

Naukowcy odkryli co najmniej 6 gatunków stworzeń, które zamieszkały wrak Endurance

Dno mórz i oceanów wciąż jest dla ludzkości światem w olbrzymim stopniu niezbadanym. Dzięki nauce wiemy prawdopodobnie znacznie więcej o Marsie, niż o ziemskich głębinach. Odnalezienie wraku Endurance to niewątpliwie wiekopomne odkrycie. Również dlatego, że uchyliło właśnie rąbka tajemnicy podwodnej biologii.

Naukowcy od pierwszych chwil analizowali zdjęcia, które dostarczyły zdalnie sterowane drony. Okazało się, że wrak Endurance zamieszkało co najmniej 6 niezwykłych gatunków zwierząt morskich. Uczeni zgodnie przyznają, że to dowód na bogactwo fauny, którą można spotkać nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach głębinowych.

Czy „homar” widoczny na zdjęciu to zupełnie nowy gatunek?

– Odkrycie wraku to niesamowite osiągniecie naukowców. Zdjęcia dostarczyły nam również cennych danych o tym, jakie stworzenia żyją na dnie antarktycznych mórz – przekazał Huw Griffiths, biolog morski z British Antarctic Survey, który nie był zaangażowany w badania. Uczony poinformował, że na zewnętrznej części statku możemy zauważyć między innymi ukwiały oraz żachwy.

To, co jednak najbardziej zaintrygowało badaczy, to odkrycie niezwykle rzadkiego rodzaju homara (ang. squat lobster). Naukowcy zaobserwowali tego osobnika, jak przemykał obok bulaju statku.

Prof. Griffiths podejrzewa, że zwierzę to najprawdopodobniej należy do rodzaju Munidopsis. Naukowcom udało się do tej pory opisać ponad 200 gatunków. Uczony przyznaje, że byłaby to pierwsza obserwacja tego stworzenia w Morzu Weddella. Na razie nie wiadomo jednak, czy jest to zupełnie nowy gatunek Munidopsis, czy jeden ze znanych nauce. Uczeni przyznają, że potrzebna jest dodatkowa analiza.

Uczeni zwracają uwagę na to, że w wodach Antarktydy odnaleziono do tej pory tylko jeden gatunek Munidopsis. Bardzo prawdopodobne jest to, że pojawił się tam po wielu milionach lat, na skutek ocieplenia klimatu, które odczuwają również mroźne i odległe morskie głębiny.

Liliowiec, który zamieszkuje oceany już od setek milionów lat

Oprócz enigmatycznego stawonoga, badacze zaobserwowali również rodzaj rozgwiazdy z rzędu Brisingida. Griffiths przyznaje jednak, że jego faworytem jest żółte stworzenie z gromady liliowców, które należy do typu szkarłupni. Uczony zwraca uwagę na to, że są to zwierzęta morskie, których historia sięga nawet 480 milionów lat.

 

Naukowcy nie odnaleźli żadnego śladu bakterii ani grzybów, które mogłyby zaszkodzić strukturze Endurance. To może wyjaśniać, dlaczego wrak jest w stosunkowo dobrym stanie, chociaż leży na dnie Morza Weddella od ponad 100 lat.

Endurance został odnaleziony po 107 latach od zatonięcia

5 lutego 2022 roku ekspedycja Endurance22, którą zorganizowało Falklands Maritime Heritage Trust, wyruszyła z Kapsztadu, aby odnaleźć wrak statku Shackletona. Na początku marca badacze poinformowali o sukcesie swojej misji, o czym pisaliśmy na łamach National Geographic. Wrak Endurance znajdował się na głębokości 3008 metrów, około sześć kilometrów na południe od miejsca, w którym został zmiażdżony w 1915 roku.

W odkryciu miały pomóc zdalnie sterowane podwodne drony. Zespół ekspedycyjny składał się z 64 naukowców oraz załogi liczącej 46 osób. Znajdowali się na pokładzie lodołamacza Agulhas II.

Kim był Ernest Shacketon?

Sir Ernest Henry Shackleton był podróżnikiem i odkrywcą. Urodził się 15 lutego 1874 roku w irlandzkiej wiosce Ballitore. W 1914 roku objął dowodzenie nad wyprawą transantarktyczną, która tego samego roku w sierpniu wyruszyła z Wielkiej Brytanii na barkentynie Endurance. Wraz z 28-osobową załogą mieli dokonać pierwszej lądowej przeprawy przez Antarktydę od Morza Weddella do Morza Rossa.

Po 6 tygodniach żeglugi pojawiły się pierwsze komplikacje. Statek został uwięziony przez lód morski. Załoga została zmuszona do opuszczenia pokładu. Rozpoczęła się walka o życie. Marynarze wraz z sir Shackletonem musieli przedostać się po krze lodowej, aż do otwartego morza. Mieli ze sobą tylko trzy szalupy ratunkowe. Po 10 miesiącach Endurance został zmiażdżony przez lód i zatonął.

Żeglarzom udało się szczęśliwie dotrzeć do najbliższego lądu, którym okazała się Wyspa Słoniowa. W międzyczasie Ernest Shackleton wraz z pięcioma innymi członkami załogi wyruszył po pomoc na Georgię Południową, wyspę która znajdowała się ok. 1200 km od obozowiska rozbitków. Irlandzki odkrywca nazwał później miejsce, na którym ugrzęźli „najgorszą częścią najgorszego morza na świecie”.

Śmiałkowie spędzili w sumie ponad półtora roku na lodach Antarktydy, czekając na ratunek. W sierpniu 1916 roku sir Shackleton przypłynął reszcie drużyny z pomocą. Wszyscy przeżyli, a Irlandczyk już wtedy został okrzyknięty legendą i bohaterem.

Źródło: BBCLive Science