Çatalhöyük to prawdopodobnie jedno z najstarszych i zarazem największych miast w historii ludzkości. Zostało zbudowane między 7400 a 7300 r. p.n.e., w miejscu dzisiejszej centralnej Turcji, w Anatolii. Naukowcy twierdzą, że osadę mogło zamieszkiwać nawet 10 tysięcy osób. Wielu ekspertów twierdzi, że Çatalhöyük, jak na swoje czasy, było miejscem niezwykle dobrze przemyślanym architektonicznie.

Çatalhöyük cechowały wyjątkowe rytuały pogrzebowe 

Tym, co jednak najbardziej wyróżniało tę pradawną miejscowość, były specyficzne rytuały pogrzebowe. Zmarłych bowiem chowano pod podłogą, wewnątrz domostw. To jednak nie jedyny ewenement. Naukowcy zwrócili uwagę na niezwykle ciekawą symbolikę i hierarchizację pogrzebów. 

 – Dorosłych zazwyczaj grzebano w pozycji zgiętej w centrum głównego pomieszczenia – mówi Eline Schotsmans, autorka najnowszych badań, archeolożka i antropolożka z francuskiego Université de Bordeaux.  

To nie wszystko. Archeolodzy zauważyli, że szkielety odnalezione w Çatalhöyük miały ślady farby. Naukowcy nie wiedzą jeszcze co oznaczają konkretne kolory oraz dlaczego w ogóle szczątki zostały pomalowane. Uczeni mają nadzieje, że badania metodą spektroskopii fluorescencyjnej pomoże rozwikłać tę tajemnicę.  

Nie wszystkie szkielety były po śmierci malowane 

Co ciekawe, tylko niewielka część spośród wszystkich szkieletów została w przeszłości pofarbowana. Badacze zwrócili uwagę na to, że w niektórych grobowcach szczątki pozostały nienaruszone. Natomiast niektóre przedmioty, które prawdopodobnie zostały złożone w ofierze m.in. miski, muszle lub figurki z kości, również były pomalowane.  

Większość szkieletów zostało pofarbowanych kolorem czerwonym. Zazwyczaj ślady znajdowały się na czaszce. Naukowcy ustalili, że ochra była naturalnym pigmentem, z którego korzystali pradawni. Archeolodzy przekazali również, że najczęściej pomalowane były kości mężczyzn.  

Kolor farby mógł określać tożsamość zmarłego 

Badacze twierdzą, że kolor mógł oznaczać tożsamość zmarłego. – Kolory często były łączone z pewnymi cechami np. z dojrzałością lub płodnością. Niestety, odnaleźliśmy do tej pory zbyt małą liczbę szczątków, abyśmy mogli dokładnie ustalić i zinterpretować tę symbolikę – napisali w oświadczeniu autorzy.  

Kolejnym interesującym faktem jest to, że naukowcy zaobserwowali pewną zależność pomiędzy liczbą zmarłych w domu, a liczbą malowideł na ścianach. Okazuje się, że liczby te były identyczne. To oznacza, że kiedy ktoś umierał, jego szczątki były zakopywane pod podłogą, a na ścianie pojawiał się rysunek, który miał przypominać osobę, która odeszła.  

Światy zmarłych i żywych przenikały się wzajemnie

Największą zagadką jest jednak to, dlaczego kości umarłych leżały pod podłogą w taki sposób, że każdy miał do nich dostęp. Uczeni nie są na razie w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Może to mieć związek z oddawaniem czci przodkom. – Od dawna wiemy, że w dawnych społecznościach upamiętnienie zmarłych było czymś niezwykle istotnym. Być może mieszkańcy tego starożytnego miasta mieli właśnie taki sposób na oddanie hołdu umarłym – czytamy w oświadczeniu.  

Autorzy pracy uważają, że te wszystkie elementy mogły łączyć się w całość. Prawdopodobnie chodziło o to, żeby żywi i zmarli członkowie rodziny wciąż ze sobą mieszkali. To może mieć związek ze specyficznymi wierzeniami mieszkańców pradawnego miasta, które póki co pozostają w sferze domysłów. Najnowsze badania zostały opublikowane na łamach czasopisma naukowego "Scientific Reports".

Czym było miasto Çatalhöyük? 

Miasto sprzed ponad 9000 lat uznaje się za największe znane bliskowschodnie, neolityczne miasto. Ludność żyła głównie z rolnictwa oraz wszelkiego rodzaju rzemiosła. Historycy przypominają, że jak na swoje czasy, mieszkańcy doskonale potrafili dostosować się do warunków geograficznych i klimatycznych. Osada przez długi czas bardzo dobrze prosperowała. To, co wyróżniało Çatalhöyük, to nietypowa infrastruktura.  

Domy przylegały do siebie, nie miały drzwi ani okien. Ludzie wchodzili do środka górą, wspinając się po drabinie. Co więcej, w osadzie nie było ulic. Ok. 3000 r. p.n.e. miasto zostało ostatecznie całkowicie opuszczone. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tego stanu rzeczy jest całkowita eksploatacja tego regionu. Ludzie zaczęli chorować i brakowało im jedzenia, co zmusiło ich do migracji.  

Źródło: Scientific Reports