-Ta podróż była też na przekór. Na przekór temu wszystkiemu, co zatrutą nicią delikatnie oplotło świat. Pomyśleliśmy, że ruszymy w Polskę ale w taki sposób, by czuć że mamy ze sobą cały świat. Że gdy rozłożymy ręce szeroko to sięgamy od wysokich gór, po morskie klify, od prastarych puszcz po złote bagna i rozlewiska. Że tam gdzie nie ma ludzi, wcale nie trzeba się nudzić, gdy ma się siebie nawzajem. Że jeśli choć 1/4 naszych przeżyć przekażemy Im wszystkim, to uda nam się przekonać, że da się Polskę odkrywać nieco inaczej. - piszą podróżnicy na swoim profilu na facebooku, który cieszy się ogromną popularnością.

Podczas swojej podróży poruszali się dookoła kraju, głównie regionami przygranicznymi, odwiedzili kilka krain pomijanych, mało znanych oraz niekoniecznie bardzo popularnych wśród turystów, ale bardzo szanujących swoją tradycję i odmienność, między innymi: Roztocze Wschodnie, Podlasie Nadbużańskie, Kurpie, Suwalszczyznę, Zachodnie Mazury, Kociewie czy Pobrzeże Słowińskie. We wszystkich udało im się odkryć miejsca i krajobrazy wolne od tłumów. Podczas swojej podróży wybierali miejsca noclegowe z dala od tłumów, ani razu nie zawitali do większego miasta.

fot. gdziewyjechac.pl

- Podróżowaliśmy małym samochodem. Postanowiliśmy spać na ogół w agroturystykach. Często na końcu świata, bez zasięgu LTE w wioskach bez sklepu, obcując bezpośrednio z naturą. Był to doskonały wybór. Ceny były przystępne, ludzie gościnni a jedzenie - świeże, zdrowe i swojskie. - opowiada Anna Nowak.

fot. gdziewyjechac.pl

- Najbardziej zaszokowała nas idylla jaka panuje na Suwalszczyźnie oraz, że nad Bałtykiem jest wiele pustych i romantycznych miejsc. Mimo środka sezonu wakacyjnego. Podczas podróży zaplanowaliśmy sobie kilka “misji specjalnych” jak wejście na polski wulkan, spływ kajakowy dziką rzeką, nocleg w drewnianej chatce czy zachód słońca nad Bałtykiem. Prawie wszystkie udało się zrealizować - opowiada Marcin.

fot. gdziewyjechac.pl