Nie ma lepszego szwedzkiego przysmaku niż drożdżowe zwijane bułeczki cynamonowe. Kanelbulle są zwinięte jak ślimaki, posypane cukrem pudrem, chrupiące i rozpływające się w ustach. Jeśli podasz je gościom, musisz mieć świadomość, że wszystkie znikną z talerza. Bo trudno oprzeć się ich smakowi.

Szwedzi tak uwielbiają kanelbulle, że ustanowili nawet święto tych drożdżówek (według nich pochodzą ze Skandynawii). Przypada 4 października. Tego dnia w Szwecji można spróbować wiele odmian tych ciastek, np. z dodatkiem miodu i kardamonu. Cynamonowe ślimaki uwielbiają też Finowie, przyjęły się również w Niemczech i Ameryce Północnej.

Zróbmy sobie Szwecję! Na talerzach.  

Michał Cessanis, sekretarz redakcji Travelera, podaje sprawdzony przepis na kanelbulle.

Składniki (na 10 drożdżówek):

Do przygotowania ciasta potrzebujemy:

  • 20 g świeżych drożdży
  • 250 g mąki
  • pół szklanki mleka
  • 1 jajko
  • 50 g cukru (najlepiej trzcinowy)
  • 50 g masła
  • szczypta soli

Do nadzienia potrzebujemy:

  • 3 łyżki cukru trzcinowego
  • 2 łyżki cynamonu
  • 1 jajko
  • 30 g masła
  • cukier puder do dekoracji

Przygotowanie bułeczek:

Drożdże kruszymy, mieszamy z z letnim mlekiem oraz cukrem. Przykrywamy (najlepiej bawełnianą ściereczką) i odstawiamy do wyrośnięcia.

Kiedy drożdże wyrosną, dodajemy je do miski z połową przesianej mąki i jajkiem. Wszystko mieszamy i na godzinę stawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu np. w pobliżu kaloryfera. Po godzinie wsypujemy resztę mąki, cukier, dodajemy miękkie masło i szczyptę soli. Ciasto wyrabiamy energicznie, bo nie może lepić się do dłoni. I znów stawiamy w ciepłym miejscu na ok. 20 minut. Po tym czasie ciasto należy rozwałkować, tak by miało kształt prostokąta. Smarujemy je masłem, cukrem, a na końcu cynamonem. Zawijamy jak roladę i kroimy w plasterki. Nasze ślimaczki znów odkładamy na 20 minut pod ściereczkę.

Przed włożeniem do piekarnika ciastka smarujemy jajkiem i pieczemy przez ok. 7 minut w temperaturze 250 stopni.