Ponad 2 tysiące lat temu między Kretą a Kithirą przepływał duży statek handlowy. Pech chciał, że wpadł na klify w pobliżu niewielkiej wysepki dzisiaj zwanej Andikitirą albo Antykithirą. Statek zatonął, a wszystko, co znajdowało się na jego pokładzie, poszło na dno. Konkretnie spadło na głębokość około 50 m pod powierzchnią wody.

Musiały minąć dwa milenia, by na pozostałości statku natknęli się ludzie. Byli to greccy poławiacze gąbek, którzy nurkowali w pobliżu Antykithiry w 1900 roku. Pod wodą natrafili na skarb – antyczny wrak, z którego wydobyli brązy, amfory, biżuterię, naczynia i monety. A także przedmiot, który na pierwszy rzut oka wyglądał jak skorodowana i zwapniała bryła brązu. Był wielkości dużego słownika.

Wszystkie przedmioty znalezione we wraku zostały przewiezione do Narodowego Muzeum Archeologicznego w Atenach. Jego pracownicy w pierwszej kolejności zajęli się oczywistymi znaleziskami, takimi jak rzeźby czy biżuteria. Aż przez dwa lata kompletnie pomijano mało poręczną bryłę brązu. I nikt nie domyślał się, jakie sekrety kryje.

Mechanizm z Antykithiry: tajemniczy mechanizm z antyku

Tymczasem przedmiot ten jest najcenniejszym znaleziskiem, jakie wówczas wydobyto z dna Morza Śródziemnego. A także w ogóle jednym z najcenniejszych – i najbardziej tajemniczych – znalezisk z okresu antyku. Dopiero w 1902 roku archeolog Valerios Stais zauważył, że zniszczony blok z brązu zawiera duże koło zębate. Wkrótce ustalił, że stanowi ono część większego mechanizmu, który przewożony był na statku. W jego skład wchodzą trzy główne elementy i kilkadziesiąt mniejszych kawałków.

Co to było? Naukowcy poszukiwali odpowiedzi na to pytanie przez całe sto lat. Dzisiaj pewna część sekretów tak zwanego Mechanizmu z Antykithiry została już wyjaśniona. Jednak urządzenie nadal fascynuje badaczy. Dowodzi, że mechaniczna wiedza starożytnych była znacznie większa niż przypuszczano. Mechanizm z Antykithiry ciągle bywa nazywany najbardziej tajemniczym przedmiotem w historii technologii.

Średniowieczny zegar, pierwszy komputer

Naukowcy zajmujący się Mechanizmem w Antykithiry bardzo prędko domyślili się, że służył on do obliczania pozycji ciał niebieskich. Pozwalał też określać fazy Księżyca i przewidywać zaćmienia. Jednak jego datowanie wprawiło pierwszych badaczy urządzenia w ogromny kłopot. Szybko ustalono, że przyrząd powstał około 200–100 roku przed naszą erą. Jednak nie znano żadnego urządzenia z tego okresu, które chociaż w przybliżeniu przypominałoby swoją złożonością i stopniem skomplikowania Mechanizm z Antykithiry.

Najbliżej mu było do średniowiecznych zegarów. Pierwsza hipoteza wyjaśniająca jego pochodzenie była więc dość karkołomna. Przyjęto, że na zatopiony wrak antycznego okrętu jakimś sposobem spadł średniowieczny zegar. Przyrząd wydawał się wyprzedzać swoje czasy o jakieś milenium, a więc teoria wydawała się przekonywująca.

Jest bardziej skomplikowany niż jakiekolwiek urządzenie, które zbudowano przez następne 1000 lat – potwierdził prof. Mike Edmunds z Uniwersytetu Cardiff, założyciel Antikythera Mechanism Research Project, przedsięwzięcia skupiającego badaczy zainteresowanych Mechanizmem z Antykithiry.

W latach 50. XX wieku znaleziskiem zajął się historyk nauki i profesor Uniwersytetu Yale Derek de Solla Price. Przez dwadzieścia lat badał Mechanizm z Antykithiry, m.in. prześwietlając go promieniowaniem rentgenowskim. W 2006 r. z pomocą tomografii komputerowej wykonano jego cyfrową rekonstrukcję. Dziesięć lat później opublikowano badania wszystkich 82 części urządzenia i spis pokrywających go ponad trzech tysięcy greckich inskrypcji.

Budowa antycznego komputera

Urządzenie składa się z siedmiu głównych części (trzy z nich są znacznie większe od pozostałych) i kilkudziesięciu mniejszych. Przypuszcza się, że do działania potrzebowało ponad 30 kół zębatych. Największe z zachowanych ma 13 centymetrów średnicy. Oryginalnie było wyposażone w 223 zęby.



The UCL Antikythera Research Team

Mechanizm miał dwie tarcze – przednią i tylną. Ta z przodu pokazywała ruch Słońca i Księżyca na tle zodiaku, a także fazy Księżyca. Natomiast ta z tyłu pozwalała m.in. przewidywać zaćmienia Słońca i Księżyca, a także ukazywała różne cykle astronomiczne (np. 19-letni cykl Mentona). Przypuszczalnie urządzenie pokazywało również pozycję pięciu znanych w antyku planet – czyli Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna.

Kilka lat temu ustalono, że Mechanizm spełniał również funkcję kalendarza. Jego właściciel mógł sprawdzić, kiedy będzie odbywała się najbliższa olimpiada.

Kto stworzył Mechanizm z Antykithiry?

Naukowcy podkreślają, że twórca tego niezwykłego urządzenia musiał być nie tylko geniuszem, ale również wszechstronnym i pomysłowym rzemieślnikiem. Musiał znać się nie tylko na astronomii, ale również na mechanice i metalurgii.

Kto to był? Wskazywano np. na Archimedesa, żyjącego w III w. p.n.e., czyli w epoce, kiedy powstał mechanizm. Albo na Hipparcha – astronoma z wyspy Rodos, którego idee znalazły zastosowanie w konstrukcji urządzenia. A także na bezpośrednich uczniów Archimedesa.

Greccy naukowcy, którzy przeprowadzili rozległe badania mechanizmu, przypisują jego autorstwo Pitagorejczykom. Czyli kontynuatorom szkoły filozoficznej założonej przez Pitagorasa, zajmujących się matematyką, astronomią i muzyką.

Tajemnice Mechanizmu z Antykithiry

Jednym z ciekawych pytań związanych z Mechanizmem pozostaje, czy takich urządzeń mogło być więcej. A w konsekwencji – czy mamy szansę natknąć się na jakąś jego kopię, być może zachowaną w lepszym stanie?

Na razie ciągle nie jest pewne, czy z dna morskiego w pobliżu Antykithiry udało się wydobyć wszystkie elementy Mechanizmu. W czerwcu 2022 roku w okolicach wraku znaleziono głowę Herkulesa z Antykithiry. To część posągu z marmuru wydobytego z morza przed 123 laty.

Nurkowie prowadzący poszukiwania natknęli się również na nietypowe metalowe przedmioty. Postawiono wówczas hipotezę – jeszcze niepotwierdzoną – że to kolejne nieznane dotychczas części Mechanizmy z Antykithiry.


Źródła: Antikythera Mechanism Research Project, LiveScience, Wikipedia.