W Ubon Ratchathani spędziłem kilka dni,  pracując nad reportażem. Poznałem panią Tu, opiekującą się 28-letnią Mali. Obie są kathoey. Tu jest szanowaną w mieście bizneswoman. Prowadzi zakład rękodzieła i kabaret, w którym występuje trzecia płeć. Uwielbia paradować po mieście w damskich strojach. Gdzie jeszcze na świecie można zobaczyć taką scenę: transseksualista wychodzi z drogiego samochodu, wita się   z policjantem, gawędzą o codziennych sprawach,   a przechodnie w ogóle nie zwracają na nią uwagi?

– W społeczności kathoey funkcjonuje rodzaj  patronatu. Starsi opiekują się młodszymi, zagubionymi i dorastającymi do roli kobiet – tłumaczy Tu. Podobna relacja łączy Tu i Mali, która zwraca się do niej „mamo”. – Martwię się, że Mali znów zejdzie na złą drogę i wróci do Bangkoku, gdzie pracowała jako prostytutka – żali się Tu.

– Nie chcę tego, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie życie – Mali nie rozwiewa jej obaw.

Takie obrazy łatwo jednak przysłaniają mniej sielską rzeczywistość. Na bardziej konserwatywnej prowincji kathoey żyją na marginesie.

– Małym ladyboys dokuczają rówieśnicy. Bywa, że z racji swojej odmienności cierpią skrajną biedę – podkreśla Sereemongkonpol. Mimo tego Tajlandię można uznać za wyspę szczęścia na światowym oceanie dyskryminacji.

 

Siedem domów hidźra

Analogicznie status  trzeciej płci określa tradycja hinduizmu. Już najstarsze przekazy wspominają o osobach zmieniających płeć. Hinduska filozofia identyfikuje tritiya-prakriti, trzecią naturę obejmującą cały wachlarz tożsamości seksualnych, w szczególności trasseksualistów, homoseksualistów i biseksualistów. W słynnym poemacie Mahabharata znajduje się opis bitwy o Kurukshetra, podczas której bracia Pandavas musieli poświęcić   w ofierze wojownika, by uzyskać taktyczną i duchową przewagę nad wrogimi kuzynami. Wojenna rada wskazała Aravana. Ten zgodził się pod jednym warunkiem: przed śmiercią poślubi kobietę. I pojawił się problem, bo kto chciałby wyjść za straceńca? Bóg Kriszna znalazł wyjście: stworzył piękną Mohini, która poślubiła Aravana.

Minęły wieki, a hinduska trzecia płeć ciągle  identyfikuje się z Mohini. Scena z eposu przywoływana jest podczas festiwali, w trakcie których hidźra symbolicznie poślubiają Aravana, by nazajutrz zerwać łączącą ich więź i już jako wdowy ruszyć na poszukiwanie nowych wybranków. Festiwale łączy się często z konkursem miss hidźra.

Hidźrowie na stałe wrośli w hinduski krajobraz, zajmując najczęściej ciasne getta w wielkich miastach. Ich sytuacja różni się znacząco od pozycji kathoey w Tajlandii. Zwykle żyją w nędzy, żebrząc i uprawiając prostytucję.