Naukowcy w najnowszych badaniach skupili się na życiu ośmiornic. Przeanalizowali setki zdjęć, na których zaobserwowano ponad 200 tych głowonogów z 24 gatunków, które chowają się w śmieciach. Niektóre wchodziły do wnętrza szklanych butelek lub zardzewiałych puszek, a inne zakopywały się pod stertą plastikowych nakrętek. O odkryciu poinformowano na łamach czasopisma naukowego "Marine Pollution Bulletin".
Ośmiornice muszą przystosowywać się do nowej rzeczywistości
Będąc na wakacjach, prawdopodobnie większość z nas przynajmniej raz w życiu zebrała z plaży muszle na pamiątkę. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że w ten sposób pozbawiamy naturalnych schronisk morskie stworzenia. Autorzy badania zwracają uwagę na to, że głowonogi muszą przystosowywać się do nowej rzeczywistości, a wiele z tych zwierząt po prostu umiera. Paradoksalnie, śmieci są dla nich często ratunkiem.
Odpady są jednak dla ośmiornic tylko alternatywą. Naukowcy zaznaczają, że w pewien sposób te stworzenia uczą się radzić sobie w nowej rzeczywistości, ale ma to również negatywne konsekwencje. – To, co na pierwszy rzut oka może wyglądać jak coś pozytywnego, w dłuższej perspektywie może mieć szkodliwe skutki – alarmują naukowcy z Federalnego Uniwersytetu Rio Grande w Brazylii, którzy odpowiadają za najnowsze badania.
Chowanie się w śmieciach może mieć poważne konsekwencje dla głowonogów
Badacze twierdzą, że ośmiornice, które chowają się w odpadach, są narażone na wpływ szkodliwych substancji, w tym metali ciężkich. Autorzy w swojej prezentacji pokazali zdjęcie głowonoga, który zaplątał się w stary, zdezelowany akumulator. Naukowcy ostrzegają, że niektóre śmieci mogą powodować również obrażenia fizyczne.
Autorzy badania zauważają, że coraz więcej ośmiornic ukrywa się w puszkach po piwie, które np. wyrzucają turyści za burtę statków wycieczkowych. Nurkowie, którzy biorą udział w akcji czyszczenia oceanów, często nie zdają sobie sprawy, że w tych właśnie śmieciach osiadły zwierzęta. Wyłowione stworzenia najczęściej umierają...
Wytwarzamy miliony ton śmieci, które trafiają później do oceanów
Rocznie do oceanów trafia kilkadziesiąt milionów ton śmieci, z czego ok. 12 milionów ton to plastik. Badacze zauważyli jednak, że ośmiornice preferują przedmioty wykonane ze szkła. To aż 40% spośród wszystkich przedmiotów, z których korzystały zwierzęta. Plastikowe odpady były wykorzystywane w ponad 24% przypadków.
Co więcej, w przypadku tego drugiego rodzaju odpadów, zwierzęta zazwyczaj siadały na wierzchu sterty plastiku lub zakopywały się nim. Uczeni przyznają, że taka tendencja może wynikać z faktu, że szklane śmieci bardziej przypominają muszle.
Autorzy podkreślają również, że gatunkiem, który najczęściej wchodził w interakcje ze śmieciami był Amphioctopus marginatus, czyli ośmiornica kokosowa. Co ciekawe, na niektórych zdjęciach widać, że niektóre osobniki walczą ze sobą o miejsce w szklanych słojach lub butelkach. Eksperci podejrzewają, że ma to związek z faktem, że naturalnych „schronów” jest coraz mniej.
Naukowcy w badaniu zwrócili również uwagę, że w latach 2018-2021 znacznie wzrosła liczba interakcji ośmiornic ze śmieciami. To oznacza, że stan oceanów z roku na rok pogarsza się. Niestety, nic nie wskazuje na to, żeby to miało się zmienić. Badacze szacują, że ilość odpadów, które trafiają do wody w ciągu kolejnych lat wzrośnie kilkukrotnie.
Źródło: Marine Pollution Bulletin