Zdrowotne skutki samotności

Samotność to stan odgórny, zaczynający się w mózgu i wpływający na resztę ciała. Przewlekła samotność i odczuwalna izolacja mogą mieć ogromny wpływ na samopoczucie ludzi w każdym wieku. Tak wynika z pracy Johna i Stephanie Cacioppo, męża i żony tworzących zespół neurobiologów odpowiedzialnych za wiele przełomowych odkryć w badaniach nad samotnością poznawczą, w ciągu ostatnich dwóch dekad.

Ewolucyjna Teoria Samotności Cacioppo opisuje samotność jako stan sprzeczny z zachowaniami społecznymi, które ukształtowali ludzie, aby pozostać na tyle bezpiecznymi, by przekazać swoje geny. W przypadku braku tej socjalizacji, nasz mózg zaczyna się rozpadać, wpływając zarówno na nasze zdrowie psychiczne, jak i na nasze zachowanie. Ten stres może dosłownie zmieniać strukturę mózgu.

Jak wykazały wczesne badania przeprowadzone przez Johna Cacioppo, odczuwana izolacja społeczna przyczynia się do szybszego spadku zdolności poznawczych u osób starszych. Samotność obniża również funkcjonowanie wykonawcze, czyli zdolność myślenia, która pozwala nam na szybkie podejmowanie decyzji i wykonywanie codziennych czynności przy minimalnym stresie. Co więcej, samotność może zmienić nasz sposób myślenia i reagowania, sprawiając, że jesteśmy bardziej podatni na występowanie objawów depresji, bardziej wrażliwi na zagrożenia społeczne, bardziej narażeni na doświadczanie myśli samobójczych i innych negatywnych procesów myślowych, które mogą utrudnić powrót do interakcji społecznych osobom, które już są samotne.

"Ludzki mózg traktuje izolację jako formę zagrożenia" - mówi Steven Cole, badający genomikę na UCLA, który analizuje wpływ społeczny na zdrowie. "Kiedy jesteśmy samotni lub oddzieleni od innych, wyzwala to reakcje na zagrożenie, która aktywuje systemy zapalne i tłumi reakcje antywirusowe. A to z pewnością nie jest najlepsze w warunkach pandemii koronawirusa".

Według badań Cole'a, samotność może osłabić układ odpornościowy i wywołać stan zapalny, czyniąc chorego bardziej podatnym na wiele rodzajów chorób przewlekłych. Na przykład samotność zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu, w takim samym stopniu jak lekkie palenie papierosów czy otyłość.

W wielu stanach niedofinansowane i cierpiące na niedobór personelu placówki opieki nad osobami starszymi walczą o zniwelowanie skutków samotności, aby chronić swoich bezbronnych podopiecznych przed COVID-19. W placówkach takich jak ta, w której mieszka Englebaum, rezydenci mogą wychodzić na zewnątrz na spacery lub zakupy, pod warunkiem, że odizolują się na okres do dwóch tygodni po kontakcie z osobami spoza placówki. W innych domach opieki personel poinformował o bardziej rygorystycznych zasadach izolacji, które od marca ograniczyły pobyt mieszkańców niechodzących do ich pokoi, z niewielką dozą odstępstw od tej reguły lub kontaktu społecznego.

"Niektórzy ludzie nie wstają z łóżka" - mówi Ana Rodriguez, technik medyczny w wielu ośrodkach opieki długoterminowej w Jacksonville na Florydzie. "Widzą tylko jedną osobę dziennie. Kiedy ja idę, tą osobą jestem ja".