Mapa skarbów Antarktydy powstała, bo panujące na kontynencie warunki zdecydowanie nie zachęcają do podejmowania wypraw poszukiwawczych. Nawet jeśli celem poszukiwań ma być bezcenny meteoryt, skrywający się głęboko pod powierzchnią lądolodu. Ale co, gdyby nagrodą za wysiłek były setki, a nawet tysiące doskonale zachowanych meteorytów?

Naukowcy z Uniwersytetu Technicznego w Delfcie wyliczyli, że lodowce Antarktydy mogą kryć w sobie nawet 300 tysięcy meteorytów. I nie dlatego, że bliskość bieguna wyjątkowo mocno przyciąga kosmiczne skały. Meteoryty spadają na Ziemię na wszystkich szerokościach geograficznych. Po prostu  na lodowej pustyni o wiele łatwiej je zlokalizować.

Mapa skarbów Antarktydy ujawnia położenie meteorytów

Meteoryty gromadzą się na Antarktydzie od tysięcy lat. Doskonale zachowane w zimnym, pustynnym klimacie kontynentu mogą stanowić istotne źródło wiedzy na temat historii naszego Układu Słonecznego i przeszłości samej Ziemi.

Niestety, uderzające w Antarktydę meteoryty osadzają się w jej pokrywie lodowej, spadając głęboko do wnętrza lądolodu. Wydobycie ich stamtąd jest niemal niemożliwe. Taka operacja wymagałaby szczegółowego skanowania terenu i wiercenia w lądolodzie, a to pochłonęłoby wiele miesięcy pracy i tysiące dolarów.

Naukowcy w trakcie ekspedycji poszukiwania meteorytów na Antarktydzie / Uniwersytet Techniczny w Delfcie

Nowe badanie wykazało jednak, że meteoryty przemieszczają się w głębi Antarktydy. „Popychane” przez stale pracujący i płynący lód, gromadzą się tuż pod powierzchnią lodu w kilku punktach na całym kontynencie, tworząc swoiste złoża meteorytów. 

Jak powstała mapa skarbów Antarktydy?

Jak już wspominaliśmy, za powstawanie złóż meteorytów odpowiada przepływ lodu na Antarktydzie. Jeśli lodowiec, w którym utknął meteoryt, natknie się na dużą przeszkodę (taką jak Góry Transantarktyczne), lód podniesie się, a ukryte w nim kosmiczne skały zostaną przesunięte bliżej powierzchni. Można to porównać do morskich fal, które rozbijając się o przybrzeżne skały, wyrzucają na ląd niesione z wodą skorupiaki.

Drugim czynnikiem, który pomaga odsłonić meteoryty, są suche antarktyczne wiatry. Stopniowo niszczą lód na powierzchni, odsłaniając ukryte w nim skały. Po upływie wystarczającego czasu (liczonego zdecydowanie w setkach, niż dziesiątkach lat) dochodzi do znacznej akumulacji meteorytów w jednym miejscu.

Jeden z meteorytów wydobyty z lodów Antarktydy / Uniwersytet Techniczny w Delfcie

Naukowcy z Holandii postanowili znaleźć „punkty akumulacji meteorytów”. W tym celu zgromadzili dane satelitarne dotyczące m.in. panujących na kontynencie warunków atmosferycznych, przepływu lodu, czy sposobu, w jaki lód odbija sygnały radarów. Zebrane informacje przekazali algorytmowi opartemu na sztucznej inteligencji, który przeanalizował możliwy ruch meteorytów i wskazał, gdzie mogą się znajdować.

– Dzięki naszym analizom dowiedzieliśmy się, że obserwacje satelitarne temperatury, prędkości przepływu lodu, stopnia pokrycia powierzchni i jej geometrii są dobrymi wskaźnikami lokalizacji obszarów bogatych w meteoryty – wyjaśnia Veronica Tollenaar, która kierowała badaniem opublikowanym właśnie w „Science Advances”.

– Spodziewamy się, że nasza „mapa skarbów” będzie dokładna w 80 procentach – dodaje badaczka.

Mapa złóż meteorytów na Antarktydzie, stworzona przez badaczy / Uniwersytet Techniczny w Delfcie

Gdzie znajdują się złoża meteorytów?

Jednym z obszarów wskazanych w badaniu, o którym już wcześniej wiedziano, że jest bogaty w meteoryty, jest obszar tzw. niebieskiego lodu. To najstarszy lód lodowcowy, który powstaje w głębokich warstwach lodowców w bardzo długim procesie, obejmującym ok. 150–200 lat.

– Zidentyfikowaliśmy też kilka nigdy nieodwiedzanych obszarów bogatych w meteoryty, które znajdują się stosunkowo blisko stacji badawczych – mówi Stef Lhermitte, współautor badania.  Lhermitte ma nadzieję, że nowo powstała mapa skarbów Antarktydy zachęci innych naukowców do podejmowania wypraw poszukiwawczych i badawczych.

Lokalizację złóż meteorytów możecie zobaczyć na mapie, dostępnej na stronie wheretocatchafallingstar.science.


Źródło: Science Advances.