Informacje o tym, jak wyglądała dieta ludzi z różnych miejsc i epok to cenne źródło wiedzy nie tylko o ich nawykach, ale też zdrowiu, czy nawet rytuałach. Z tego, jak jedzono tysiące lat temu, dowiadujemy się również, jak rozwinięta była ludzka myśl techniczna. I tak niedawno archeolodzy odnaleźli najstarszy dowód na wykorzystanie ognia do pieczenia posiłku.

Co jadły jedne z pierwszych zwierząt na świecie?

Niemniej pasjonujące mogą być odkrycia dotyczące żywienia zwierząt. Przykładowo niektóre gatunki to prawdziwe żarłoki. Nie przesady w powiedzeniu, że obżarstwo to ich drugie imię. Teraz naukowcy z Australian National University (ANU) tłumaczą, że składniki ostatniego posiłku zwierząt zamieszkujących Ziemię ponad 550 milionów lat temu odkrywają nieznane fakty o fizjologii naszych najwcześniejszych zwierzęcych przodków.

Mowa o tzw. faunie ediakariańskiej. Wiek tych organizmów sięga 575 milionów lat. Badania opisane na łamach czasopisma naukowego „Current Biology” ujawniają nowe nieznane informacje o tym, jak te stworzenia się odżywiały i trawiły. Skamieniałości fauny ediakariańskiej to najstarsze tego typu szczątki, wystarczająco duże, aby można je było zobaczyć gołym okiem. Prawie wszystkie wcześniejsze skamieniałości były jednokomórkowe i miały mikroskopijne rozmiary.

Skamieniałości Kimberelli. / fot. Dr Ilya Bobrovskiy/GFZ-Potsdam

Bez jelit i otworu gębowego też można się najeść

Naukowcy z ANU przeanalizowali skamieniałości zawierające cząsteczki fitosterolu. To sterole wytwarzane przez rośliny bogate w tłuszcze. Można je znaleźć między innymi w pestkach słonecznika, dyni i ziarnach sezamu. Właśnie obecność fitosterolu w resztkach ostatnich posiłków wykazała, że organizm nazywany Kimberella miał otwór gębowy i jelita, w których trawił pokarm tak, jak współczesne zwierzęta. Według naukowców to zwierzę przypominające ślimaka było jednym z najbardziej zaawansowanych stworzeń żyjących w ediakarze. Yo ostatni okres neoproterozoiku; trwał od ok. 635 do 541,0 mln lat temu.

Współautor badania, profesor Jochen Brocks z ANU Research School of Earth Sciences, powiedział, że bogate w składniki odżywcze algi mogły odgrywać kluczową rolę we wzroście Kimberella. Jednak nie wszystkie organizmy żywiły się w ten sam sposób. Autorzy badań zidentyfikowali inne zwierzę, które nie miało ani otworu gębowego, ani jelit. Dickinsonia nie miała też oczu. Jedzenie wchłaniała przez ciało, przemierzając dno oceanu. Zwierzę osiągało imponujące rozmiary. Dorosłe osobniki mogły mieć nawet do 1,4 metra długości.

Skamieniałości obu zwierząt znaleziono w 2018 roku na klifach u wybrzeży Morza Białego w Rosji.

Co zdradzają skamieniałości z Ediakaru?

Dzięki zaawansowanym technikom analizy chemicznej naukowcy wyodrębnili i zbadali cząsteczki steroli zawarte w skamieniałej tkance. W ten sposób w 2018 roku zespół ANU potwierdził, że skamieniałości należą do naszych najwcześniejszych znanych przodków współczesnych zwierząt. Rozszyfrowano też, co zwierzęta jadły przed śmiercią. Do ich przysmaków zaliczały się bakterie i glony z dna oceanu.

Profesor Brocks powiedział, że najtrudniejsze było rozróżnienie cząsteczek tłuszczu pochodzący z ciał samych stworzeń od pozostałości glonów i bakterii w ich jelitach oraz rozkładających się cząsteczek glonów. Wszystkie zachowały się prehistorycznych skamieniałościach. – Dopiero po analizie cząsteczek jelita Kimberella byliśmy w stanie określić, co dokładnie jadł i jak trawiłA pokarm. Kimberella dokładnie wiedziała, które sterole są dla niej dobre i miała zaawansowane, precyzyjnie dostrojone jelita, aby odfiltrować całą resztę – tłumaczył współautor badania.

Użyte przez naukowców konserwowane substancje chemiczne ujawniły zawartość jelit zwierząt, nawet jeśli została strawiona. Ta sama technika wykazała, że Dickinsonia nie miała jelit.

Źródło: Current Biology.