Problemy z wersalską maszyną 

Wersal i jego wyjątkowa maszyna nie były jednak pozbawione wad. Przy tak wielu komponentach i ruchomych częściach, była ona niezwykle hałaśliwa, denerwując królewskich sąsiadów, w tym Madame du Barry, ostatnią kochankę syna Ludwika XIV będącego jego imiennikiem, która opisała ten hałas jako "piekielny". Setki pracowników przez całą dobę utrzymywało maszynę w ruchu, co przy dzisiejszych wartościach pieniądza kosztowało około 55 000 dolarów rocznie.

Chociaż maszynę zaprojektowano tak, aby przy pracy na pełnych obrotach w ciągu 24 godzin przepompowywała z Sekwany ponad 3 700 000 litrów wody, to jednak nigdy nie osiągnęła tego celu, transportując nieco ponad 3 miliony litrów. Usterka leżała w samej konstrukcji, co było przyczyną powtarzających się awarii. Sytuację pogarszała zbyt duża ilość wody, która była wypompowywana w celu zasilenia ogrodów w Château de Marly, gdzie król organizował wystawne przyjęcia z udziałem takich gości, jak rosyjski car Piotr Wielki, który podobno był pod wrażeniem pompy.

Pomimo swoich wad, Maszyna w Marly dostarczała wystarczającą ilość wody, aby przez 133 lata zaopatrywać 2400 fontann w Wersalu, choć niezupełnie w moc, którą dzisiaj wykorzystują fontanny pałacowe. W 1817 roku oryginał de Ville'a i Sualema został zastąpiony przez mechanizm napędzany parą, który z kolei został zmieniony na hydrauliczny w 1859 roku. Dziś elektryczny pradziadek budowli pobiera wodę z sąsiedniej warstwy wodonośnej Croissy i od końca XIX wieku zaopatruje ten teren w wodę do picia, a nie do fontann.

W największym ze wszystkich salonów w pałacu, w Salonie Herkulesa wyłożonym czerwono-zielonym marmurem, odbywały się różne bale i bankiety, w tym na cześć najstarszej córki Ludwika XV. / Photograph courtesy Christophe Fouin, Château de Versailles (dist. RMN-Grand Palais)

Maszyna w Marly jako muza

Pałac w Wersalu ma się świetnie, ale niewiele pozostało z Maszyny w Marly, oprócz jednej stacji pomp na maleńkiej Île aux Bernaches, czy Goose Island, w Sekwanie. Budynek, w którym znajdowało się urządzenie zasilane parą wciąż znajduje się na nabrzeżu Rennequin Sualem, naprzeciwko wyspy. Nadal istnieje też akwedukt wraz z parą zbiorników za nim.

Obecnie akwedukt stanowi wejście do parku, w którym kiedyś stał zamek Château de Marly. Znajdujące się na jego miejscu małe Musée du Domaine Royal to prawdziwy skarbiec oryginalnych planów, części, akwaforty i modeli rewolucyjnego wynalazku de Ville'a i Sualema.

Ludwik XIV i jego rodzina jadali w tej sali każdego wieczoru o godzinie 22., w otoczeniu dworzan. Chociaż tradycja stopniowo zanikała, Ludwik XVI i Marie Antoinette przywrócili ją dzięki cotygodniowym niedzielnym obiadom z muzykami grającymi na żywo. / Photograph courtesy Christian Milet, Château de Versailles (dist. RMN-Grand Palais)

Maszyna żyje w kilku emaliowych reprodukcjach obrazów, które rozstawione są na trasie sześciokilometrowego Impressionists Walk (ang. Spacer Impresjonistów) wzdłuż Quay Rennequin Sualem. Te plenerowe prace znajdują się w miejscu, gdzie malowali je artyści, w tym Claude Monet i Camille Pissarro, dając nam pewne pojęcie o czasie i wynalazku, który prawie 350 lat później wciąż budzi podziw.

 

Źródło: NationalGeographic.com: The mechanical wonder that powered Versailles’s fountains