Międzynarodowa grupa badaczy prowadzona przez profesora Lee Bergera z Uniwersytetu Wits, pokazała światu najnowsze odkrycie – czaszkę dziecka naszego praprzodka Homo naledi. Nazwano ją kobiecym imieniem Leti, chociaż nie wiadomo jeszcze, jaka była jego płeć. To skrót od tswańskiego słowa „letimela” i oznacza „zagubioną”. Badanie zostało opublikowane w dwóch artykułach. Pierwszy dotyczy samej czaszki, natomiast drugi kontekstu, w którym kości dziecka znalazły się akurat w tej jaskini. Homo naledi został odnaleziony w bardzo ciasnej, trudno dostępnej przestrzeni. Grota znajduje się 12 metrów od komory Dinaledi, w której w 2015 r. znaleziono pierwsze szczątki naledi.

– To pierwszy fragment czaszki dziecka Homo naledi, który odnaleźliśmy, a to oznacza, że możemy dowiedzieć się znacznie więcej o tym, jak dojrzewał ten niezwykły gatunek – mówi Juliet Brophy, jedna z autorek badań.

Zagubione dziecko

Na razie nie wiadomo, jak zmarła Leti, a jej wiek został oszacowany na podstawie zębów. Według naukowców mogła mieć od 4 do 6 lat. Jej pierwsze kości znaleziono w 2017 roku. Teraz najnowsze odkrycie wskazuje, że ktoś musiał zanieść tę czaszkę do bardzo ciasnej komory. Tak ciasnej, że mało prawdopodobne jest, żeby znalazła się tam przez przypadek. Naukowcy zadają pytanie: jeżeli nie w celach pochówkowych, to dlaczego został stworzony system tak ciasnych korytarzy?

– Myślę, że w 2015 r. teza, że osobnik o tak małym mózgu grzebie swoich zmarłych byłaby kontrowersyjna – mówi prof. Lee Berger i dodaje, że „nie ma dowodów, aby było to niemożliwe”.

Homo naledi, kopalny gatunek człowieka

Słowo „naledi” (gwiazda) pochodzi z lokalnego języka sotho i swą nazwę zawdzięcza jaskini, w której znaleziono szczątki naszego praprzodka. Pierwszy ślad po tym prastarym gatunku odkryto w 2013 roku. Prof. Lee Berger znalazł wtedy fragmenty kości w jaskini Wschodzącej Gwiazdy, która znajduje się ok. 50 kilometrów od Johannesburga. Kolejna ekspedycja odbyła się rok później. Znaleziono wówczas ponad 1500 kości, należących do co najmniej 15 osobników.

Eksploracja jaskini była jednak bardzo trudna. Do przeciskania się przez szczeliny, ekipa wybrała zespół szczęściu drobnych i szczupłych kobiet, które eksplorowały skalne korytarze. Badania pozwoliły określić, że Homo naledi mierzył około 150 centymetrów wzrostu i ważył mniej niż 50 kg. Ich mózgi był wielkości pomarańczy. Ręce przypominał współcześnie ludzkie, ale kości palców były zakrzywione, co sugeruje, że potrafili używać prostych narzędzi oraz wspinać się po drzewach.

Źródło: Wits Univeristy