Dłuższe i krótsze wyjazdy na Bałkany (szczególnie do Chorwacji) nie są dla Polaków niczym dziwnym. Najczęściej jednak bierzemy pod uwagę ten kierunek, gdy myślimy o wakacyjnym wypoczynku nad brzegiem morza, a bałkańskie miasta traktujemy raczej jako ciekawostkę i odwiedzamy niejako przy okazji („Skoro już jesteśmy w tej Chorwacji, to pojedźmy do Splitu, to niedaleko”). A szkoda, bo tamtejsze miasta mają sporo do zaoferowania odwiedzającym. Jeśli Lwów wydaje wam się zbyt banalny, Wiedeń za drogi, a Barcelona odpada z innego powodu, to zapraszamy na męski wypad do Sarajewa – można tam dolecieć względnie tanio (choć z przesiadką), ceny na miejscu nie powalają, a zdecydowanie jest co zwiedzić i zobaczyć.

Wycieczka do Bośni i Hercegowiny – dowód osobisty czy paszport?

Bośnia i Hercegowina nie jest członkiem Unii Europejskiej, co rodzi naturalne pytania w kontekście dokumentów potrzebnych do wizyty w tym kraju. Szczęśliwie dzięki podpisanym umowom międzynarodowym do tego bałkańskiego kraju możemy się udać, mając przy sobie jedynie ważny dowód osobisty. Nie oznacza to jednak, że paszport jest całkowicie zbędny – warto go mieć przy sobie, aby w nagłych przypadkach nie odmówiono nam nagłej pomocy medycznej. Druga sprawa to wiza – jeśli odwiedzamy ten kraj w celach turystycznych i nasz pobyt nie będzie dłuższy niż 75 dni, to dokument ten nie będzie nam potrzebny.

No i wreszcie Zielona Karta. Ta jeszcze do niedawna była konieczna dla tych, którzy do Bośni i Hercegowiny wybierali się samochodem, ale z racji na fakt przystąpienia tego kraju do Porozumienia Wielostronnego nie jest już konieczna i wystarczy nam sama polisa OC wydana w Polsce.

Męski wypad do Sarajewa – gdzie na piwo?

Szukając miejsca, w którym moglibyśmy napić się piwa w Sarajewie, powinniśmy w pierwszej kolejności skierować swoje kroki do Sarajevskiej Pivary. Browar ten może się pochwalić historią sięgającą 1864 roku – swojego czasu produkowano tu tak dużo piwa, że browar mógł się pochwalić mianem największego w całych Austro-Węgrzech.

Chętni mogą się udać na wycieczkę do znajdującego się w browarze muzeum, ale oczywiście ważniejsze jest samo piwo. Sarajevska Pivara tworzy głównie dobrze znane jasne lagery i umożliwia ich spożywanie w bardzo obszernym i klimatycznym pubie, który znajduje się tuż obok samego browaru. To jedno z tych miejsc, które po prostu trzeba odwiedzić podczas pobytu w stolicy Bośni i Hercegowiny!

Tunel wolności przy lotnisku

To jedna z tych atrakcji, która pozwala wręcz dotknąć trudnej historii miasta i całego regionu. Tunel pod lotniskiem w Sarajewie został zbudowany podczas oblężenia miasta i pozwolił na jego zaopatrzenie w żywność i pomoc humanitarną, a także w ewakuację ludności. Miał około 800 metrów długości, od 1,5 do 1,8 metra wysokości i metr szerokości. Szacuje się, że w czasie jego użytkowania przeszło nim milion osób.

Obecnie turyści mogą przejść przez krótki, bo wynoszący 25 metrów odcinek dawnego tunelu, ale i tak zdecydowanie warto to zrobić. Tuż obok samego tunelu znajduje się poświęcone mu muzeum. No i jeśli ktoś lubi pooglądać samoloty z bliska, to w tym miejscu będzie miał ku temu doskonałe warunki.

Co i gdzie zjeść w Sarajewie?

Oczywiście można pójść na łatwiznę i celować w liczne knajpy z pizzą lub burgerami, ale skoro już jesteśmy w Bośni, to warto spróbować lokalnych specjałów. Znajdziemy je, jeśli będziemy szukać miejsc, które w nazwie mają słowo „cevabdzinica” – oznacza to, że głównym punktem w menu takiego przybytku będą ćevapi. To siekane kotleciki jagnięce (choć zdarzają się również takie z mięsem innych zwierząt), podawane najczęściej w formie grillowanych lub smażonych ruloników z dodatkiem z tłustego sera i cebuli.

W Sarajewie można znaleźć wiele restauracji serwujących ćevapi, a do najczęściej polecanych należą Cevabdzinica Zeljo, Cevabdzinica Hodzic oraz Petica Cevabzinica.