To prawdziwy łut szczęścia, że Bauer znalazł się w niewielkiej odległości od Harborview Medical Center. Obiekt jest centrum urazowym pierwszego stopnia, najwyższym z pięciu stopni opieki ustalonych przez American College of Surgeons. Jest to również miejsce pracy czołowych chirurgów wykwalifikowanych w najnowocześniejszych technikach niezbędnych do tego, aby ponownego poskładać jego pokiereszowane wnętrzności.

"Tak się składa, że najlepszy lekarz zajmujący się stopami i piętami w Stanach Zjednoczonych i prawdopodobnie na całym świecie, pracuje w Harborview i to on był moim lekarzem. Jestem za to naprawdę wdzięczny" - mówi Bauer.

Chirurg stóp Stephen Benirschke pojawia się na naszym wywiadzie ubrany w świeżo wyprasowaną, białą koszulę i ciasno zawiązany krawat oraz w wełnianą kamizelkę, aby zachować swobodę prosto z Seattle. Był jeszcze stosunkowo nowy w Harborview kiedy w 1985 roku jego doradca powierzył mu zadanie "wymyślenia, jak naprawić stopy". Literatura medyczna nie zawierała wówczas żadnych informacji na temat złamań kości piętowej, mimo że są to najczęstsze złamania stopy. W większości przypadków, lekarze po prostu nie operowali.

Z czasem Benirschke opracował metodę, która stała się złotym standardem. Do każdego kawałka kości przyczepia pręt, a następnie używa ich, aby przesunąć każdy kawałek z powrotem na właściwe miejsce, podobnie jak przy składaniu rozbitej skorupki jajka. Po ich ułożeniu, używa arkusza metalowej siatki, aby owinąć piętę i ustabilizować ją na czas procesu gojenia. Mówi, że kluczem do naprawy kości piętowej jest to, aby pamiętać, że jej zadaniem jest utrzymywanie wszystkiego co znajduje się nad nią. Całe ciało ludzkie jest na niej podtrzymywane. "To bardzo fajna kość" - mówi Benirschke.

Bauer złamał miednicę, a chirurg Reza Firoozabadi musiał zamontować dwie śruby, aby utrzymać kości razem. Firoozabadi ustabilizował miednicę, wwiercając pręty w kości i łącząc je z zewnętrznym zakrzywionym prętem, widocznym na dole tego zdjęcia rentgenowskiego. Po wygojeniu miednicy trzeba było usunąć pręty. / X-RAYS BY UW MEDICINE/HARBORVIEW MEDICAL CENTER

Ta innowacyjna operacja pięty pomogła Bauerowi usunąć jedną przeszkodę na drodze do powrotu do zdrowia, ale pozostały pewnie te trudniejsze. Inny chirurg musiał ustabilizować złamaną miednicę Bauera za pomocą zewnętrznej ramy wyposażonej w mierzące 15 centymetrów pręty wwiercone w jego kości biodrowe. Osiem tygodni później kości zagoiły się na tyle, że można było usunąć te pręty.

Reza Firoozabadi, ekspert w zakresie miednicy w Harborview, ubrany w biały fartuch lekarski i z sympatycznym uśmiechem, używa pełnowymiarowego modelu szkieletu, aby pokazać mi, gdzie zostały umieszczone pręty. Mówi, że usunięcie ich nie jest technicznie operacją. To tylko kwestia wykręcenia prętów z miednicy, gdyż można je ręcznie przekręcać na zewnętrznej ramie. To prosty zabieg, ale bolesny. Historycznie, zabieg ten odbywa się na sali operacyjnej a pacjent jest znieczulony.

Jednak w przypadku Bauera, Firoozabadi zaproponował dwie opcje. Mógł ponownie trafić na salę operacyjną i dostać znieczulenie oraz rurkę intubacyjną. Mógł też przekonać się jak wygląda nowoczesna medycyna i wziąć udział w badaniu, które polegało na usunięciu bolców w ramach zabiegu ambulatoryjnego z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości (VR) zamiast leków przeciwbólowych. Bauer skorzystał z okazji, by uniknąć kolejnej intubacji, testując tym samym jak sprawdzają się innowacyjne technologie w medycynie.