Pustynia Atakama w Chile to najsuchsze miejsce na świecie. Szacuje się, że w niektórych częściach tego wyjątkowo surowego regionu, nigdy nie padał deszcz. Piach, skały, gejzery… Mogłoby się wydawać, że miejscowy krajobraz i budowa terenu są nudne jednolite. Nic bardziej mylnego. To prawdziwy raj dla geologów.

Co przyczyniło się do powstania pustyni Atakama?

Atakama skrywa wiele tajemnic, a jedną z nich są płaty szkła mierzące nawet do pół metra długości. Przedmioty tworzą pas ciągnący się przez ponad 70 km. W jaki sposób czarne i ciemnozielone szkło znalazło się na pustyni? Według naukowców coś musiało podgrzać piasek i go stopić. Jedna z najstarszych teorii mówi, pożar mogło wywołać uderzenie pioruna. Przypomnijmy, że najsuchsze miejsce na Ziemi nie zawsze nim było.

Tysiące lat temu tereny dzisiejszej pustyni porastała trawa. Na przestrzeni lat pojawiły się też przypuszczenia, jakoby szkło powstało w wyniku aktywności miejscowych wulkanów. Nie ma na to jednak żadnych naukowych potwierdzeń. Autorzy najnowszych badań skłaniają się ku nieznanej dotąd teorii.

Jak ustalili naukowcy, odłamki szkła mogą być pozostałością po eksplozji komety, do której miało dojść 12 tys. lat temu. W zebranych fragmentach szkła wykryto minerały wchodzące w skład meteorytów. Pracownicy NASA potwierdzają, że budowa szklanych znalezisk jest zbliżona do próbki z komety Wild 2. Według autorów badań, ma to być definitywne potwierdzenie teorii o kosmicznym wybuchu na Atakamie.

– Po raz pierwszy mamy wyraźne dowody na to, że szkła zostały stworzone przez promieniujące ciepło i wiatry z kuli ognia, która wybuchła tuż nad powierzchnią Ziemi – przekonuje Peter Schultz, współautor badań i emerytowany profesor na Uniwersytecie Browna. – To musiała być naprawdę potężna eksplozja. Spadające meteoryty, jakie widzimy czasem na niebie, są jak niewielkie plamki w porównaniu ze źródłem tego wybuchu – dodaje.

Szkło na pustyni Atakama

Wytłumaczenie pochodzenia szkła na pustyni Atakama jest o wiele bardziej skomplikowane. Naukowcy podkreślają, że niektóre kawałki szkła są poskręcane i zwinięte. Jak tłumaczą, musiało do tego dojść na skutek eksplozji, wyzwalającej wiatry zbliżone siłą do tornad.

Analiza chemiczna wykazała z kolei, że fragmenty tajemniczego szkła mają w swoim składzie minerały, które w rozkładzie termicznym tworzą kryształy baddeleitu. Proces ten zachodzi w temperaturze powyżej 1600 stopni Celsjusza, czyli o wiele wyższej niż w przypadku pożaru.

Badania nad szkłem z pustyni Atakama nie są zakończone. Na kolejnych etapach naukowcy chcą określić wiek znalezisk oraz określić, jakich rozmiarów była potencjalna kometa. Jak na razie wiadomo, że wybuch sprzed 12 tys. lat mógł pokryć się z wyginięciem wszystkich dużych ssaków w regionie.

– Możliwe, że świadkami tego wydarzenia byli pierwsi mieszkańcy dzisiejszej pustyni Atakama. To musiało być dopiero widowisko – komentuje Schultz.

Rolnicy z Atakamy 

Pustynia Atakama to jedno najsuchszych miejsc na świecie. Mimo to pierwsi mieszkańcy regionu byli rolnikami. Jak twierdzą naukowcy, rozwój rolnictwa na terenie dzisiejszego Chile przyczynił się do wzrostu przemocy między mieszkańcami wiosek.

Badacze przeanalizowali szkielety i zmumifikowane szczątki 194 osób mieszkających na pustyni Atakama między 1000 r. p.n.e. a 600 r. n.e. Ustalili, że przemoc stała się zdecydowanie bardziej powszechna w momencie, kiedy ludzi zaczęli trudnić się rolnictwem. Problem utrzymywał się jednak przez setki lat. Ofiarami byli zarówno mężczyźni, jak i kobiety.

Rozwój rolnictwa przyczynił się do wzrostu liczby ludności i zakładania wiosek. Tak duże zmiany wiązały się też z nowymi problemami – nierówności społeczne zaczęły być coraz bardziej wyraźne, a roszczenia terytorialne stały się zarzewiem konfliktów.

– Całkowita zmiana interakcji społeczności wywołała napięcia i przemoc – tłumaczą autorzy badań.

Szczątki sprzed setek lat wskazują na to, że rolnicy z Atakamy byli wyjątkowo okrutni. Jedną z kobiet torturowano rozciągając jej skórę na twarzy. U mężczyzn przeważały połamane kończyny i palce.

Skalę problemu pokazały badania ludzkich szczątek z sześciu cmentarzy w dolinie Azapa. Większość poszkodowanych (51 proc.) doznała urazów głowy, 34 proc. urazów tylko na ciele, a 15 proc. osób było bitych po głowie i po ciele. Według naukowców zagojone rany wskazują na to, że akty przemocy nie zawsze doprowadzały do śmierci ofiar. Badacze zwracają jednak uwagę na to, że u większości mężczyzn urazy nie zdążyły zagoić się przed śmiercią – najprawdopodobniej były więc przyczyną zgonu.

– Być może mężczyźni ranili się podczas bójek i walk z użyciem broni, przykładowo włóczni, proc, maczug, kijów lub noży. Kobiety mogły być bite w domach – komentują naukowcy.

Żeby ustalić, czy ofiary mieszkały w wioskach na pustyni Atakama naukowcy przeprowadzili analizę chemiczną szczątków 69 osób. Badania wykazały, że tylko 26 z nich mieszkało w regionie, reszta jadła żywność nietypową dla pustyni, na przykład zwierzęta morskie.

– Konflikty i przemoc mogły dotyczyć dwóch grup: rybaków i kolonizujących dolinę rolników – sugerują badacze.

Oczywiście napięcia były obecne jeszcze przed rozwojem rolnictwa. Walka o zasoby naturalne tylko je zintensyfikowała. Z biegiem czasu zjawisko przemocy zaczęło maleć. W pierwszych stuleciach naszej ery częstotliwość urazów była już znacznie niższa. Naukowcy wyjaśniają, że mogło mieć to związek z pojawieniem się praktyk społecznych regulujących konflikty oraz prawa własności.

Jak wyglądało życie na pustyni Atakama przed nastaniem rolnictwa?

Ludzie żyjący wzdłuż wybrzeża przez około 9 tys. lat trudnili się polowaniem, łowieniem ryb i zbieractwem. Dopiero około 3 tys. lat temu zaczęli uprawiać zboża i hodować zwierzęta. Wioski, które powstały na najsuchszych regionach Atakamy nie rozwijały się tak dynamicznie jak inne. Brak żyznej gleby i ograniczony dostęp do wody skutecznie to utrudniały.

Źródło: GeologyJournal of Anthropological Archaeology