W 1993 roku multidyscyplinarna grupa naukowców pod przewodnictwem Dennisa McKenny i Charlesa Groba przeprowadziła w Manaus pilotażowe badanie dotyczące zdrowia psychicznego wieloletnich wyznawców UDV, którzy co najmniej dwa razy w miesiącu przyjmowali ayahuaskę. Przedsięwzięcie zostało nazwane "Projektem Hoasca", a pieniądze na jego realizację zostały zebrane przez Botanical Dimensions, MAPS i Heffter Institute. 

Z zebranych danych wynika, że członkowie UDV funkcjonują lepiej od odpowiednio dobranych osób z grupy kontrolnej, które nigdy nie przyjmowały wywaru. Jak wykazały testy osobowości, przebadani użytkownicy ayahuaski byli bardziej refleksyjni, zorganizowani, opanowani, skromni i wytrwali, a na dodatek lepiej radzili sobie w życiu społecznym i byli dojrzalsi emocjonalnie. Cechowała ich również większa pewność siebie, optymizm i otwartość, wypadali lepiej w testach pamięci krótkotrwałej i koncentracji, a poziom serotoniny w ich płytkach krwi był trwale podwyższony.

Badani twierdzili, że przed przystąpieniem do Kościoła nadużywali alkoholu i innych narkotyków, uważali się za osoby impulsywne, wyobcowane i nieszczęśliwe. W ich mniemaniu UDV ich ocaliło i pomogło im doświadczyć wewnętrznej transformacji. "Projekt Hoasca" był badaniem pilotażowym, w związku z czym posiadał wyraźne ograniczenia metodologiczne, ale jednoznacznie wskazywał na to, że przyjmowanie ayahuaski w rytualnym kontekście nie powoduje jakichkolwiek dysfunkcji społecznych.

W latach 90. członkowie UDV stanowili również przedmiot zainteresowań antropolożki Marlene Dobkin de Rios. Począwszy od 2000 roku, powołana przez nią międzynarodowa grupa psychologów i neurokognitywistów (m. in. Charles Grob) przebadała osiemdziesięciu czterech nastoletnich wyznawców tej religii z Sau Paulo, Campinas i Brasilii, biorąc pod uwagę takie cechy jak zdolność koncentracji, iloraz inteligencji, pamięć, szybkość przetwarzania informacji i koordynację wzrokowo-ruchową. Raport z badania ukazał się w 2005 roku. Po porównaniu zebranych wyników z wynikami grupy kontrolnej nie zauważono żadnych znaczących różnic.

Oprócz tego badania ilościowego, de Rios przeprowadziła również jakościowe badanie dotyczące zasad etycznych wyznawanych przez młodzież z UDV. Po przeanalizowaniu swoich wywiadów również nie zauważyła dużych różnic światopoglądowych pomiędzy członami tego Kościoła a osobami z grupy kontrolnej. Podkreśliła jednak, że wyznawcy UDV nieco bardziej krytycznie odnosili się do seksu przedmałżeńskiego, ale byli przy tym mniej konfrontacyjnie nastawieni do otoczenia, skromniejsi, a także bardziej odpowiedzialni i bezinteresowni.

Wielu z nich przed wstąpieniem do UDV nadużywało kokainy, alkoholu, tytoniu, opiatów i innych rekreacyjnych substancji, a ponadto wykazywało zachowania aspołeczne i stosowało przemoc. Po "nawróceniu" zupełnie zrezygnowali z przyjmowania szkodliwych i uzależniających substancji psychoaktywnych na rzecz regularnego spożywania ayahuaski. Sugeruje to, że zdyscyplinowane używanie psychodelików w religijnym kontekście pomaga uwolnić się od fizycznych uzależnień i powrócić do otaczającej społeczności.

STATUS PRAWNY

Jako że substancje czynne zawarte w roślinach używanych do przyrządzania ayahuaski zostały w wielu krajach zdelegalizowane już w latach 70., rząd brazylijski ugiął się pod naciskami władz amerykańskich i w 1985 roku zabronił spożywania wywaru, co spotkało się z silną reakcją przedstawicieli UDV. W ciągu dwóch następnych lat przeprowadzono na zlecenie agencji rządowych dwa badania oceniające wpływ hoaski na wyznawców tego Kościoła.

Po opublikowaniu wyników rośliny używane do przyrządzania ayahuaski zostały wykreślone z listy środków kontrolowanych, a w czerwcu 1992 roku brazylijski rząd oficjalnie ogłosił, że spożywanie napoju nie wyrządza żadnych szkód społecznych, w związku z czym nie ma podstaw, by go delegalizować.

Zawarte w wywarze substancje czynne, a więc dimetylotryptamina (DMT) i betakarboliny, w większości krajów pozostają jednak nielegalne, co naraża ich użytkowników na konflikty z prawem. W 1999 roku agenci federalni zatrzymali w Nowym Meksyku w USA członka UDV za posiadanie trzech beczek wywaru, wobec czego przedstawiciele tej religii pozwali przedstawicieli prawa za naruszenie prawa do swobodnego wykonywania praktyk religijnych zagwarantowanego przez Pierwszą Poprawkę do amerykańskiej konstytucji.

Na korzyść UDV działał fakt, że ich kościół przypomina powszechnie znane organizacje religijne - ma hierarchiczną strukturę, jego wyznawcy regularnie uczestniczą w ceremoniach, a założenia teologiczne są zbliżone do chrześcijańskich. W trakcie procesu powołano się na wyniki badań przeprowadzonych w drugiej połowie lat 80. przez brazylijski rząd oraz na raport z "Projektu Hoasca". 21 lutego 2006 roku Sąd Najwyższy jednogłośnie zadecydował, że nie ma podstaw, by zabraniać członkom tej religii odprawiania rytuałów ayahuaskowych. Dodatkowym plusem w walce o wycofanie oskarżenia i zdobycie zezwolenia na działalność było to, że jednym z przewodniczących amerykańskiego oddziału Kościoła jest Jeffrey Bronfman - dziedzic fortuny zarobionej przez firmę Seagram's na sprzedaży alkoholu i krewny prezesa Warner Music.