Dieta ma podstawowe znaczenie dla naszego zdrowia. Wydawałoby się, że to oczywiste stwierdzenie, nawet truizm. A jednak ciągle aż 26 proc. zgonów na całym świecie, których dałoby się uniknąć, to efekt nieprawidłowych nawyków żywieniowych.

Poprawnie zbilansowane posiłki nie trafiają na nasze stoły tak regularnie, jak powinny. Często z powodów ekonomicznych, ale też w wyniku złych nawyków oraz niedostatecznej wiedzy. Co gorsza, ta sytuacja – w skali globalnej – przez ostatnie 30 lat praktycznie się nie zmieniła. Wykazali to naukowcy, którzy przygotowali ogromną analizę, zbierającą dane o zwyczajach żywieniowych ludzi ze 185 krajów z ostatnich trzech dekad.

Jej wyniki zostały właśnie opublikowane w czasopiśmie naukowym „Nature Food”. Są zaskakujące: między 1990 a 2018 r. w skali globalnej odnotowano jedynie nieznaczny wzrost indeksu mierzącego jakość codziennej diety mieszkańców Ziemi. Innymi słowy, wcale nie jemy coraz zdrowiej.

Jak się mierzy jakość diety?

Ten indeks, Alternative Healthy Eating Index (AHEI), to skala od 0 do 100. Pokazuje, w jakim stopniu ludzie stosują się do zaleceń dietetyków. 0 oznacza bardzo złą dietę – opierającą się na wysokoprzetworzonych produktach, z dużym udziałem czerwonego mięsa, cukru, soli oraz gazowanych i słodzonych napojów. 100 oznacza poprawnie zbilansowaną dietę. Czyli posiłki bogate w rośliny strączkowe, orzechy, mało przetworzone warzywa i owoce.

W 2018 r. średni wynik AHEI dla świata wynosił 40,3. W stosunku do 1990 r. urósł zaledwie o 1,5 punktu. To bardzo niewielki wzrost, sygnalizujący, że uśredniona dieta na Ziemi praktycznie nie zmieniła się na lepsze.

Gdzie dieta jest najzdrowsza?

Oczywiście na ten średni wynik złożyły się dość istotne zmiany na poziomie regionalnym i krajowym. Zdrowa dieta stała się popularniejsza m.in. w Stanach Zjednoczonych (znajdujących się jednak na dole skali), w Wietnamie, Chinach i Iranie. Natomiast zwyczaje żywieniowe w widoczny sposób pogorszyły się w Japonii, Tanzanii i Nigerii.

–  W badanym okresie wzrosła ilość spożywanych roślin strączkowych, orzechów i warzyw. Jednak ten pozytywny efekt został ograniczony przez równoczesne częstsze sięganie po czerwone mięso i słodzone napoje – mówi Victoria Miller, główna autorka badań.
 
Jeśli chodzi o regiony, najgorzej wypadła Ameryka Łacińska i Karaiby z AHEI wynoszącym 30,1. Natomiast najwyższy wynik osiągnęła Azja Południowa, dla której wynik wyniósł 45,7.

Kto odżywia się najlepiej?

W roku 2018 tylko dziesięć krajów miało indeks AHEI przekraczający 50. Były wśród niech Indie, Indonezja, Wietnam i Iran. Po przeciwnej stronie znalazły się z kolei Brazylia, Meksyk, Stany Zjednoczone i Egipt.

W skali świata wśród dorosłych kobiety odżywiały się lepiej niż mężczyźni. Natomiast starsi dorośli lepiej niż dwudziesto-  i trzydziestolatkowie.

–  Na to, czy odżywiamy się zdrowo, wpływają czynniki socjoekonomiczne – mówi Victoria Miller. –  I na skalę globalną, i w regionach lepiej wykształceni dorośli oraz dzieci mające lepiej wykształconych rodziców jedzą zdrowsze posiłki – dodaje. Jak można przeczytać w pracy „wpływ poziomu edukacji [na jakość diety – przyp.red.] jest największy w krajach Środkowej i Centralnej Europy, w Azji Środkowej, Ameryce Łacińskiej i na Karaibach i w Południowej Azji”.

Co ciekawe, nasz region został również wymieniony jako ten, w którym zdrowiej odżywiają się mieszkańcy miast w porównaniu z mieszkańcami terenów wiejskich.

Badanie powstało dzięki analizie danych z 1139 różnych badań zgromadzonych w Global Dietary Database, bazie danych gromadzącej informacje o odżywianiu się na całym świecie. Naukowcy przyznają, że stanowi to pewne ograniczenie. Nie wszystkie badania dostarczyły kompletnych danych, ponieważ np. nie uwzględniano w nich tych samych składników diety.

Źródła: EurekAlert, Nature Food.