National Geographic to przede wszystkim dobre zdjęcia. Większość fotografów marzy o tym, by opublikować swoje zdjęcia w naszym magazynie, na stronie internetowej. Okazuje się, że wszystko jest możliwe!

- Marcin Zaborowski, Arkadiusz Makowski, Andrzej Kryza – tych fotografów wyłuskaliśmy dzięki temu, że publikowali swoje prace w galeriach na naszej stronie – mówi Wojciech Franus. – Dzisiaj z nimi współpracujemy, a wykonane przez nich zdjęcia goszczą na łamach magazynu.

5. października w kawiarni Plażowa Wojciech Franus spotkał się ze wszystkimi, którzy chcieli się dowiedzieć czegoś na temat tworzenia własnego portfolio, budowania galerii, prezentowania własnych dokonań. Na miejsce przybyły tłumy, co nas bardzo cieszy.
- To dowód na to, że jest wiele osób, które chcą się uczyć, rozwijać i robić coraz lepsze zdjęcia – podsumowuje Wojciech Franus.

- Grunt to oddzielić pewne sprawy: technika to jedno, a fotografia to drugie. Pamiętajmy o tym, że liczy się zdjęcie – mówi Wojciech Franus. – To, że zrobiliśmy je telefonem i wykorzystaliśmy filtry z Instagrama nie oznacza, że jest złe. Liczy się pomysł, obraz, to, co autor chciał przekazać. Jeśli umie dobrze coś uchwycić i do tego dzięki wykorzystaniu różnych filtrów wydobyć ze zdjęcia coś więcej, to jest to godne zauważenia – dodaje.

Z tej okazji dodajemy zdjęcie wykonane telefonem;) - Fantastyczne spotkanie. Okazuje się, że będę musiała przeorganizować galerie, które do tej pory publikowałam w serwisie - powiedziała nam "Nieblondynka", jedna ze stałych użytkowniczek naszych galerii foto. Goście słuchali wykładu Wojtka z uwagą, a po oficjalnej części pytaniom nie było końca. Jakie rady dla amatorów ma dyrektor artystyczny National Geographic Polska?

- Przede wszystkim warto założyć sobie konto w naszym serwisie i publikować galerie: .  Dzięki temu można zostać szybciej zauważonym ale też przeglądać prace innych fotografów, komunikować się, uczyć od siebie nawzajem. Nie róbmy zdjęć do szuflady. Nie bójmy się ich pokazywać, nie ma się czego wstydzić. Konstruktywna krytyka jest przecież wskazana, bo dzięki niej możemy się rozwijać. Powodzenia!

Kolejne spotkanie już wkrótce!