Goryl nizinny: zagrożony gatunek?
Niestety, to kolejny afrykański gatunek zagrożony wyginięciem. Wschodni goryl otrzymał nawet status krytycznie zagrożonego.
Głównym przeciwnikiem dla afrykańskich zwierząt, w tym goryli, jest zawsze człowiek ( w środowisku naturalnym goryle mają tylko jednego wroga - lamparta ). Śmiertelne żniwo zbiera kłusownictwo, a zwłaszcza proceder zwany „bushmeat” (tłum. mięso z buszu). Szacuje się, że aż 0,5-2 proc. rynku mięsa pochodzącego z dziewiczych afrykańskich terenów stanowi mięso goryli, szympansów i bonobo. Zdaniem organizacji Endangered Species International, aż 300 goryli ginie co roku, zaopatrując rynki mięsa w Kongu.
Spadkowi populacji sprzyjają wieloletnia wojna i ciągłe niepokoje społeczne. W ich wyniku, region zamieszkały przez goryle wschodnie zmniejszył się z 8100 mil kwadratowych do 4600 mil kwadratowych w ciągu ostatnich 50 lat. Od połowy lat 90. ich populacja zmniejszyła się o ponad połowę.
Duży udział mieli w tym żołnierze rządowi i rebelianci. Odcięci od dostaw pożywienia, polowali na wszystko, co dało się zjeść. Do tego strażnicy parków narodowych stracili jakiekolwiek instrumenty kontroli nad tym, co się dzieje w parkach narodowych, gdy wojska z obu stron zaczęły im odbierać broń.
Goryle stały się też instrumentem w rozgrywkach politycznych, wojennych i finansowych. Efektem tego jest aż 190 strażników Parku Narodowego Virunga zabitych w ciągu 15 lat wojny domowej. Choć mają odpowiednie przeszkolenie w powstrzymywaniu kłusownictwa, brakuje im sprzętu i uzbrojenia.
Ważniejsze jest bowiem swobodne działanie wielkich korporacji, kupujących nielegalne surowce z tego obszaru. Największym zainteresowaniem w 2007 roku cieszył się kasyteryt, którego sprzedaż wyniosła 45 milionów dolarów i koltan (5,42 mln dolarów), wykorzystywany w produkcji telefonów komórkowych i smartfonów. Wiele firm jest oskarżanych o finansowanie wojny domowej w Kongo poprzez zakup nielegalnych surowców czy barter za broń.
Dużym problemem dla populacji goryli byli też uchodźcy z innego objętego wojną kraju – Rwandy. Według ostrożnych szacunków, w kongijskich obozach mieszkało 720 tys. uchodźców, którzy z czasem zaczęli wędrować w poszukiwaniu drewna. Wylesianie nawet 100 metrów kwadratowych dziennie sprawiło, że nie zabite przez ludzi goryle musiały szukać nowych terenów, narażając się na nowe niebezpieczeństwa. Tymczasem korporacje wmieszane w nielegalną eksploatację złóż wręcz namawiają do niszczenia środowiska i napędzają przemyt.
Ciekawostki o gorylach nizinnych
- Człowiek dzieli z gorylami aż 98,3 proc DNA. Zaraz po szympansach to nasi najbliżsi krewni.
- Choć trudno w to uwierzyć, to goryle mogą nauczyć się języka migowego! Koko i Michael to małpy, które mieszkały razem i razem uczyły się migać. to Michael ponoć zaszokował opiekunów opowieścią o swoim życiu – goryl urodził się w Afryce, na wolności, ale stracił rodziców z rąk kłusowników, co w języku migowym opisał opiekunom...
- Zdaniem naukowców, poszczególne osobniki goryli mają indywidualne osobowości. Dodatkowo wykazują np. współczucie dla innych naczelnych. Także ludzi.
- Gorylem jest jeden z najpopularniejszych bohaterów filmowych – King Kong. O King Kongu powstało aż osiem produkcji filmowych – dwie w 1933 roku, później w 1962, 1967, 1976, 1986, 2005 i 2017 r. Nic dziwnego – budząca grozę małpa nieodmiennie, od lat, przyciąga do kin młodych i tych nieco starszych widzów. W zależności od wersji różnią się wymiary filmowego goryla. Ten z 1933 roku jest najmniejszy. Mierzy bowiem „zaledwie 3,7 metra. Zaś największy Kong Kong występował w filmie z roku 1962 i miał... aż 45 metrów, co w porównaniu z rozmiarami prawdziwych goryli czyni z tych filmowych prawdziwe kolosy...
- Dorosły goryl zjada nawet 25 kg pożywienia na dzień.
- Goryle potrafią używać podstawowych narzędzi, a nawet tworzyć je. Mogą też nauczyć się języka migowego.
- Goryl jest nawet dziesięciokrotnie silniejszy od człowieka.
- Ręce, w tym przeciwstawne kciuki, mamy jednak niemal takie same. Podobnie jak my, goryle mają też 32 zęby.