Bracia Treviño zostali złapani w 2013 i 2015 r. w operacji prowadzonej przez meksykańską armię. Od tamtej pory wpływ kartelu na stan Coahuila osłabł i nocne życie wróciło do Allende, choć wielu mieszkańców jest nadal okaleczonych emocjonalnie. Mają obsesję na punkcie doniesień o przemocy związanej z narkotykami. Boją się, że bracia Treviño kontrolują handel z więzienia.

DEA przypisuje sobie zasługi w związku z tymi zatrzymaniami, ale nie chce wyjaśnić, czy badała, w jaki sposób informacja o numerach wylądowała w rękach Zetas. Terrance Cole, zwierzchnik Martineza w Dallas, i Paul Knierim, ówczesny kierownik DEA w Meksyku, służący jako łącznik z szkoloną przez DEA jednostką meksykańskiej policji federalnej, odmówili wywiadów.

Ale Martinez zgodził się mówić. Uznany za agenta roku 2011 obecnie walczy z rakiem okrężnicy. Jak dotąd agresywne terapie zawodzą. Russ Baer, rzecznik DEA, dwukrotnie przylatywał z Waszyngtonu do Teksasu, aby monitorować wywiady z Martinezem i jeszcze jednym tamtejszym agentem. Kiedy Martinez mówił, Baer mu przerywał, by podkreślić, że czołowi Zetas siedzą w więzieniu, więc dochodzenie agencji okazało się w końcu sukcesem.

Gonzalez, asystent prokuratora: Oczywiście jestem tym zdruzgotany. Wiadomo, że ten rodzaj pracy niesie swoje konsekwencje. Zawsze istnieje możliwość, że ktoś zostanie zabity. Ale gdy bierze się udział w czymś takim, nie mogąc nic zrobić, człowiek jest załamany. Cel był szlachetny – spróbować aresztować tych facetów i wsadzić ich do więzienia, żeby przestali zabijać ludzi. Ale w tym momencie dochodzenia skutek okazał się odwrotny do zamierzonego.

Martinez, agent DEA: Próbowałem. Tak to odczuwam. Robiłem wtedy, co mogłem. Miałem okazję zdobyć dane wywiadowcze i przekazać je dalej. Zdobyłem je. Nie bardzo mogę pojechać do Meksyku, żeby spróbować załatwić to osobiście.

Russ Baer, rzecznik DEA: Jeżeli chodzi o to, co się stało w Meksyku, i następstwa tej kompromitacji, oficjalne stanowisko DEA brzmi następująco: To wyłączna wina Omara i Miguela Treviñów. Zabijali ludzi, zanim do tego doszło, i zabijali ludzi po przekazaniu numerów. DEA wypełniła swoje zadanie, żeby ich namierzyć, i poświęciła swe zasoby na to, by doprowadzić do ich upadku. Pod tym względem odnieśliśmy w końcu sukces. Łączymy się w bólu z tymi rodzinami. Są niestety ofiarami przemocy popełnianej przez braci Treviñów i Zetas. Ale to nie jest historia, w której DEA ma krew na rękach.