Ekstremalni altruiści

Kiedy Abigail Marsh, psycholog z Uniwersytetu Georgetown, miała 19 lat, jej samochód wpadł w poślizg na moście, po tym jak gwałtownie zakręciła kierownicą, żeby nie przejechać psa. Straciła panowanie nad pojazdem, który się obrócił, a potem zatrzymał na lewym pasie, przodem do tych, które nadjeżdżały za nim. Marsh nie była w stanie uruchomić silnika; bała się wysiąść, bo mijały ją z wielką prędkością inne samochody. W końcu jakiś mężczyzna zjechał na bok, przebiegł przez autostradę i pomógł jej uruchomić pojazd.

– Biegnąc tak, w poprzek autostrady, mocno ryzykował życiem. Nie ma innego wytłumaczenia tego faktu niż to, że po prostu chciał pomóc – komentuje Marsh. – Jak to możliwe, że coś skłania człowieka do podobnego zachowania? Abigail Marsh wciąż zadawała sobie to pytanie. Krótko po tym, jak podjęła pracę na waszyngtońskiej uczelni, zaczęła się zastanawiać, czy okazany przez kierowcę na moście altruizm nie był pod pewnymi względami przeciwieństwem psychopatii. Zaczęła szukać grupy wyjątkowo ofiarnych osób i przyszło jej do głowy, że idealnie nadadzą się do badań dawcy nerek.

Pomyślała o osobach, które oddały nerkę obcemu człowiekowi bez żadnej rekompensaty. Marsh i jej zespół sprowadzili z całego kraju na badania 19 takich dawców nerek. Naukowcy pokazali każdej z tych osób serię czarno-białych fotografii przedstawiających twarze o różnych wyrazach: jedne były przerażone, inne pełne gniewu, jeszcze inne miały neutralny wyraz. Równocześnie skanowano mózgi badanych za pomocą rezonansu magnetycznego, mapując ich aktywność oraz strukturę. Patrząc na przerażone twarze, dawcy narządów wykazywali silniejszą odpowiedź prawego ciała migdałowatego niż grupa kontrolna. Ponadto badacze odkryli, że prawe ciała migdałowate owych dawców były przeciętnie o 8 proc. większe. Podobne badania przeprowadzone na psychopatach pokazały coś odwrotnego: ciała migdałowate w ich mózgach są mniejsze niż u ludzi w grupie kontrolnej i mniej pobudzone, gdy jednym i drugim pokazuje się przerażone twarze.

– Twarze wyrażające przerażenie wzbudzają niepokój i troskę. Jeżeli nie reagujesz na taki wyraz twarzy, to nie będziesz okazywał troski o innych ludzi – tłumaczy Marsh. – Wielcy altruiści po prostu wydają się bardzo wrażliwi na cierpienia innych, przy czym najbardziej dotkliwym cierpieniem jest przerażenie. Być może dawcy są tak wrażliwi częściowo dlatego, że mają większe niż przeciętnie ciała migdałowate.