Współzałożyciel VICE-a Suroosh Alvi odbył podróż w głąb Demokratycznej Republiki Konga. Ze względu na wojnę domową i łamanie praw człowieka pozyskiwanie koltanu i innych rud tantalu w rejonie konfliktu zostało zakazane przez ONZ. Pomimo to nadal wydobywa się go nielegalnie.

Liczbę ofiar konfliktu szacuje się na 2-3 mln ludzi w ciągu ostatnich kilku lat oraz co najmniej drugie tyle uchodźców i osób wygnanych z miejsca zamieszkania w celu umożliwienia odkrywkowego wydobycie rud tantalu.

Światowe zapotrzebowanie na ten surowiec stale rośnie m.in. dzięki dynamicznie rozrastającemu się rynkowi urządzeń elektronicznych w tym telefonii komórkowej. Z powodu ograniczonego wydobycia w ciągu ostatnich kilku lat ceny tantalu wzrosły dziesięciokrotnie.

Ta niezwykle skomplikowana mieszanka polityczna, zanurzona w konfliktach zbrojnych i korupcji sprawiła, że Kongo jest jednym z najbardziej nieprzystępnych miejsc, choć kryje złoża podstawowego elementu niemal każdego telefonu komórkowego czy komputera. Koltan zwany również „krwawym minerałem” w 80% pochodzi właśnie z tego kraju, zamiast stać się źródłem lepszego życia dla mieszkańców, od lat dochody z jego sprzedaży finansują głównie grupy zbrojne i wojny.