Fundacja we współpracy z salonami fryzjerskimi, zbiera ścięte włosy i przekazuje je firmie, która produkuje peruki. W akcji może udział wziąć każdy, kto zmieniając swój wygląd chce zrobić coś dobrego dla innych. Dlatego też pomysłodawcy zachęcają do udziału w akcji. - Oprócz tego, chcemy dotrzeć do Pań, które również potrzebują włosów, które na skutek chemioterapii je utraciły. Będą miały szansę na otrzymanie z ramienia Fundacji Rak'n'Roll peruki z włosów naturalnych - mówią organizatorzy. Producentem peruk jest firma Rokoko Hair Company. Dostępne są dwa rodzaje: syntetyczne i naturalne. Fundacja Rak'n'Roll przekazuje tylko peruki z włosów naturalnych. - Koszt takiej peruki to często wydatek z rzędu 2 000 PLN, ale ceny dochodzą nawet do 5000 PLN. podczas, gdy peruki syntetyczne kosztują 400- 500zł. I to jest właśnie taka przyjemność dla kobiety, że może dostać tę perukę z włosów naturalnych za darmo - mówi Patka Pastwińska z Fundacji Rak'n'Roll. - Cała akcja to frajda, by osoby zdrowe mogły dać coś osobom chorym, by pokazać, że pomoc nie wymaga nakładów finansowych - dodaje. Do wyprodukowania jednej peruki, potrzebne są włosy od 4-5 osób. I tak przez najbliższe letnie miesiące na Wyspach będą zbierane i rozdawane włosy. JAK TAKĄ PERUKĘ OTRZYMAĆ? - Po prostu trzeba się do nas zgłosić, a następnie pojechać do jednego z punktów, w których można perukę dostać. Są to miasta takie jak: Gdańsk, Warszawa, Kraków i Wrocław - mówi Patka. - W przypadku odebrania peruki przez kobietę spoza wyżej wymienionych miast, a często i kraju, jeśli stan zdrowia nie pozwala na podróż, wtedy szukamy innych sposobów, by ułatwić tę niedogodność chorej kobiecie - wyjaśnia. Peruka z włosów naturalnych nie jest gotowa od razu, trzeba ją przymierzyć i sprawdzić rozmiar, włosy są odpowiednio przycinane a fryzura układana na głowie konkretnej osoby. Ważna jest też pielęgnacja i modelowanie takich ''fryzur'', dlatego też Panie otrzymują wszystkie niezbędne informacje na miejscu od specjalistów. Przeważają peruki w kolorze naturalnym, słowiańskim, który uchodzi za najlepszy, dobry gatunkowo i trwały. - Tutaj należy pamiętać, że peruki naturalne są ''surowym '' produktem i można je zawsze jeszcze przyciąć i w razie potrzeby pofarbować. Czyli kilka opcji, czego nie ma w przypadku peruki syntetycznej - mówi Patka. WAŻNA INFORMACJA DLA PAŃ - nie wykonuje się krótkich peruk naturalnych, najkrótsze sięgają do brody. Panie zainteresowane otrzymaniem peruki naturalnej w darowiźnie, są proszone o przesłanie swojego zgłoszenia do koordynatora tej akcji w Wielkiej Brytanii na adres mailowy:  Patka Pastwińska patka@raknroll.pl To co ważne: NIEZBĘDNY będzie wniosek refundacyjny. Aby go otrzymać, należy zgłosić się do swojego lekarza onkologa/ prowadzącego, który może wystawić skierowanie / wniosek na perukę z włosów naturalnych. Ważne jest to, aby na wniosku wpisany był kod produktu: 92/9202. Taki wniosek należy podbić w NFZ. Należy pamiętać, że wniosek jest ważny 30 dni od daty wystawienia przez lekarza. Po dostarczeniu do nas wniosku, wraz z kserokopią dokumentu tożsamości Panie będą mogły otrzymać perukę, która zostanie im przekazana w jednym z salonów fryzjerskich, które przyłączyły się do akcji. Przy odbiorze peruki, podczas jej dopasowywania na głowie Panie będą miały zrobione zdjęcie w peruce i bez peruki. Zdjęcia te nie są nigdzie udostępniane, jedynie potrzebne są do dokumentacji Fundacji Rak'n'Roll. Obdarowywana Pani podpisuje zgodę na wizerunek przy odbiorze peruki, tak samo jak umowę darowizny. www.raknroll.pl  GDZIE ODDASZ WŁOSY?   V & S Hair & Beauty Przez 365 dni w roku salon będzie zbierał włosy i przekazywał je do Fundacji Rak'n'Roll. W ramach akcji DAJ WŁOS!, w chwili obecnej - przygotowana została wyjątkowa oferta. Panie, które zechcą zmiany i zdecydują się skrócić swoje włosy o 25cm, bądź więcej -  otrzymają wykończenie fryzury i serwis GRATIS. Możesz również przynieść do salonu swoje obcięte włosy. Powinny być zapakowane w dobrze opisanej kopercie. Uwaga! Mile widziane Panie, które będą chciały oddać swoje włosy całkowicie i wstać z fotela z łysą głową. W przygotowaniu wyjątkowy projekt, który ma zaprezentować ogromne wsparcie dla kobiet chorych. ZROBILIŚMY TO! WIELKIE CIĘCIE W LONDYNIE ODBYŁO SIĘ 10 LIPCA! Moja sześcioletnia córka Maia płakała na wieść, iż oddaję włosy. Zasmuciło ją, iż nie pogłaszcze już mamy po kudłatej głowie podczas przytulania i czytania bajek… Jak wiele dzieci czuje ten jedyny w swoim rodzaju smutek????????? Kilka dni po łzach, po melancholii, Maia przyszła do mnie z nowiną:

Mamusiu, ja też chcę oddać moje warkoczyki!


Pełne relacje kobiet, które oddały swoje włosy przeczytasz na babskilondyn.com