„Przedszkola szkodzą dzieciom” – to twierdzenie, które w ostatnich tygodniach często pojawia się w amerykańskich mediach. Kontrowersyjne nagłówki odwołują się do badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Vanderbilta (VU) w Tennessee, które po ponad 10 latach doczekało się publikacji ostatecznych wyników.

Przedszkola szkodzą dzieciom w późniejszym wieku

Naukowcy z VU śledzili losy prawie 3000 uczniów, którzy w latach 2009–2010 rozpoczęli edukację na poziomie pre-K, w ramach bezpłatnego stanowego programu edukacyjnego. Pre-K to etap edukacji wczesnoprzedszkolnej, obejmujący okres przed ukończeniem przez dziecko 5. roku życia.

Badania zostały podzielone na dwie fazy. Pierwsze wyniki, opublikowane w 2015 roku, dotyczyły rozwoju dzieci do czasu ukończenia przez nie trzeciej klasy szkoły podstawowej. Już wtedy wykazano „nieznaczny negatywny wpływ edukacji przedszkolnej na późniejsze wyniki w nauce”.

Niestety, wyniki drugiej części badania, opublikowane pod koniec stycznia tego roku, potwierdziły pierwsze spostrzeżenia.

Przedszkola wpływają na wyniki w nauce i zachowanie

Na poziomie szóstej klasy szkoły podstawowej absolwenci stanowego programu przedszkolnego mieli niższe wyniki w nauce. Sprawiali też więcej problemów behawioralnych i mieli więcej zaleceń dotyczących edukacji specjalnej (konsultacje z pedagogiem, korepetycje) niż ich rówieśnicy, którzy nie uczęszczali do przedszkola. To wnioski płynące z badanie opublikowanego w biuletynie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego.

„Między trzecią a szóstą klasą dzieci, które uczęszczały do przedszkola, radziły sobie gorzej na standardowych testach, rzadziej uczęszczały do szkoły, częściej dopuszczały się wykroczeń dyscyplinarnych i potrzebowały więcej usług w zakresie edukacji specjalnej” – czytamy na stronie VU.

Co istotne, różnice w wynikach testów były stosunkowo niewielkie. Dzieci, które miały za sobą edukację przedszkolną, uzyskiwały wyniki zaledwie o 1–4% słabsze od swoich klasowych kolegów. To wynik lepszy niż ten, jaki uzyskano w pierwszej części badania po klasie trzeciej.

Niepokoi za to kwestia problemów behawioralnych uczniów. Sami autorzy nie próbują wskazywać ich źródła. Ale eksperci niezwiązani z badaniem zauważają, że dzieci, które wcześnie rozpoczęły edukację w placówkach mogą być nią „zmęczeni”.

Niewykluczone także, że na późniejsze zachowanie w szkole przekładają się złe doświadczenia z pierwszych lat przedszkola. Wskazują tu m.in. na trudne rozstania z rodzicami, niewystarczającą opiekę czy niedostosowanie trybu nauki do wieku i możliwości dzieci.

Wyniki sprzeczne z innymi badaniami nad edukacją przedszkolną

Wyniki nowego badania okazały się tym bardziej kontrowersyjne, że stoją w sprzeczności z innymi podobnymi badaniami. W tym z wynikami metaanalizy 22 różnych badań poświęconych wpływowi edukacji przedszkolnej na przyszłe osiągnięcia dzieci.

Metaanaliza dotyczyła badań przeprowadzonych w latach 1960-2016. Wykazała, że dzieci uczęszczające do przedszkoli rzadziej potrzebowały dodatkowego wsparcia edukacyjnego i rzadziej powtarzały klasy. Za to częściej kończyły szkołę średnią. Dzieci przedszkolne uznano także za lepiej przygotowane do rozpoczęcia nauki w szkole. Zarówno pod względem umiejętności pisania i czytania, jak i predyspozycji społeczno-emocjonalnych.

Z kolei badanie opublikowane w 2021 roku, dotyczące programu edukacji przedszkolnej w Bostonie, wykazało, że uczęszczanie do przedszkola nie wpłynęło na wyniki testów w okresie dojrzewania. Natomiast poprawiło wyniki uzyskiwane przez uczniów w szkole średniej i na studiach.

Jeszcze inne badania skupiały się na afroamerykańskich dzieciach pochodzących z rodzin o niskich dochodach. Te wykazał, że dzieci, które korzystały z darmowego programu przedszkolnego, w późniejszych latach osiągały lepsze wyniki w testach na inteligencję niż ich rówieśnicy, którzy nie zakwalifikowali się do programu. Jako młodzi dorośli rzadziej też łamali prawo, a ponadto zdobywali lepiej płatną pracę.

Przedszkola szkodzą dzieciom? To zależy od jakości

Wyniki nowych badań skomentował jeden z czołowych ekspertów zajmujących się edukacją wczesnoszkolną i psychologią dziecięcą, Steve Barnett, dyrektor National Institute for Early Education Research. Barnett przestrzegł przed przenoszeniem wniosków z badania w Tennessee na przedszkola w ogóle.

Zauważył, że istotnymi czynnikami, które mogły wpłynąć na wyniki badań, były poziom finansowania i jakość programu pre-K prowadzonego w Tennessee. I tak na przykład w stanie New Jersey roczny budżet na jedno dziecko uczęszczające do przedszkola to prawie 15 tys. dolarów. Tymczasem w Tennessee to nieco ponad 4,5 tys. dolarów. Taka różnica ma bezpośredni wpływ na jakość opieki i standard placówki.

Innym kluczowym elementem może być program nauczania. Choć krajowe i stanowe regulacje przewidują pewne minimum, które dziecko powinno opanować w pierwszych latach nauki, to wiele przedszkoli nie spełnia tych wymagań. Część placówek nie potrafi też dopasować trybu nauki do możliwości małych dzieci. To z kolei może skutkować kiepskimi wynikami w nauce i budzić niechęć do dalszej edukacji.

Barnett podkreśla więc, aby „nie zniechęcać się do przedszkoli na podstawie jednych badań”. Warto jednak zainteresować się jakością przedszkola, do którego chcemy posłać dziecko.

 

Źródła: American Psychological Association, Vanderbilt University.