Gdy człowiek po raz pierwszy nauczył się korzystać z ognia, jego życie zmieniło się całkowicie. Prehistoryczni ludzie mogli w końcu oświetlać ciemność nocy oraz przygotowywać sobie ciepłe posiłki. Był on niezbędny do przetrwania, a przez tysiące lat przyczynił się do rozwoju cywilizacyjnego. Naukowcy od wielu lat spierają się o to, kiedy człowiekowi po raz pierwszy udało się ujarzmić ogień. Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista.

Naukowcy odkryli najstarszą pieczoną rybę w historii

W czerwcu 2022 r. naukowcy dokonali analizy krzemiennych narzędzi odnalezionych w Izraelu sprzed ok. 800 tysięcy lat. Okazało się, że widoczne były na nich ślady ognia. 26 przedmiotów rozgrzano do nawet 600 stopni Celsjusza. To skłoniło badaczy do hipotezy, że narzędzia były wykorzystywane w celu przyrządzania posiłków nad ogniskiem.

Teraz zespół międzynarodowych naukowców dokonał odkrycia, które może potwierdzać tę hipotezę. Badacze przeprowadzili analizę szczątek dużej, 2-metrowej ryby z rodziny karpiowatych, którą odnaleziono w Izraelu na stanowisku archeologicznym Gesher Benot Ya'aqob.

Uczeni odkryli, że znajdują się na niej ślady gotowania lub pieczenia, które pochodzą sprzed 780 tysięcy lat. Dotychczas najstarsze ślady wykorzystania ognia w celu gotowania żywności pochodziły sprzed 170 tysięcy lat. Odkrycie zostało opublikowane na łamach czasopisma „Nature Ecology and Evolution”.

Ryby już kilkaset tysięcy lat temu były podstawą diety człowieka

– Nasze badanie pokazało, jakie znaczenie miały ryby dla prehistorycznych ludzi. Być może była to podstawia ich diety. Co więcej, dzięki odkryciu karpia możemy dowiedzieć się więcej, jakie gatunki ryb żyły w jeziorze Hula setki tysięcy lat temu. Niektóre z nich już wyginęły – mówi dr Irit Zohar, jedna z autorek badania. Jak dodaje, odkrycie rzuca również nowe światło na wiedzę o tym, gdzie żyli prehistoryczni ludzie.

– Siedliska w okolicy wód słodkowodnych miały bardzo duże znaczenie dla naszych prehistorycznych przodków. To niesamowite, że już 780 tysięcy lat temu ludzie wiedzieli, że należy surowe mięso poddać obróbce termicznej i już wtedy wiedzieli, jak kontrolować ogień – kontynuuje dr Zohar.

Autorzy badania napisali w artykule, że przeprowadzili analizę zębów ryb, a dokładniej szkliwa, które zmienia swoją strukturę pod wpływem wysokiej temperatury. Naukowcom zależało, aby dowiedzieć się, czy ryba po złowieniu została spalona przypadkowo (np. w wyniku pożaru), czy poddano ją kontrolowanej obróbce, aby osiągnąć odpowiednią temperaturę.

– Nie jesteśmy pewni, jak dokładnie gotowano lub smażono ryby, ale na podstawie analizy kryształków szkliwa stwierdziliśmy, że nie zostały one bezpośrednio wrzucone do ognia i spalone – twierdzą badacze.

Umiejętność obróbki termicznej surowego mięsa była przełomem w rozwoju

Badacze zwracają uwagę na to, że umiejętność smażenia i gotowania surowego mięsa była olbrzymim przełomem w życiu ludzi. Doprowadziło to też do rozwoju ewolucyjnego. Pokarm poddany obróbce termicznej jest trawiony szybciej, dostarcza więcej kalorii oraz usuwa niebezpieczne bakterie i pasożyty. Autorzy przyznają, że od tego momentu zaczął się proces zmiany struktury szczęki i czaszki człowieka. Co więcej, zmiana diety miała również duży wpływ na rozwój społeczny i behawioralny prehistorycznego człowieka.

Naukowcy w swojej pracy stwierdzili, że w okresie, z którego pochodzą szczątki ryby, w regionie żyli ludzie z kultury aszelskiej. Jej przedstawiciele przybyli do Lewantu z Afryki w wyniku migracji. Poszukiwali słodkiej wody pitnej oraz pożywienia m.in. ryb. Badacze sugerują, że grupy zbieracko-łowieckie skupiały swoje społeczności wokół ognisk, które były wówczas źródłem życia.

– Ludzie, którzy żyli tu 700-800 tysięcy lat temu korzystali z bogactwa doliny Hula i pozostawili po sobie ślady osadnictwa. Na stanowisku archeologicznym udało nam się odnaleźć również pozostałości różnych gatunków roślin i orzechów oraz narzędzia kamienne i bazaltowe – dodają badacze.

Źródło: Nature Ecology and Evolution