To była prawdopodobnie najdłuższa noc w życiu rodziny 54-letniej Indonezyjki o imieniu Jahrah. Kobieta wyszła z domu w niedzielny poranek 23 października. Kierowała się w stronę plantacji kauczuku w prowincji Jambi na Sumatrze, gdzie pracowała. Gdy wieczorem nie wróciła, jej mąż na własną rękę rozpoczął poszukiwania.

Kobietę odnaleziono w brzuchu blisko 7-metrowego pytona

Do 2 w nocy udało mu się znaleźć jedynie buty, narzędzia i chustę, które należały do Jahrah. Przedmioty leżały rozrzucone na plantacji. Ciemność uniemożliwiała bezpieczne poszukiwania. Postanowiono odłożyć je do następnego dnia.

W poniedziałek rodzina, sąsiedzi i służby podjęli kolejną próbę odnalezienia Jahrar. W pewnym momencie nieopodal plantacji kauczuku, blisko miejsca, gdzie znaleziono rzeczy kobiety, ktoś nagle zauważył olbrzymiego, prawie 7-metrowego pytona.

Był nienaturalnie gruby. Widać było, że w brzuchu znajduje się jego ostatnia ofiara. Grupa poszukiwawcza udała się w pościg za zwierzęciem. Rodzina do ostatniej chwili wierzyła, że we wnętrzu węża znajduje się inne zwierzę. Niestety, sekcja potwierdziła najgorsze obawy. Ofiarą gigantycznego drapieżnika padła Indonezyjka.

Pytony siatkowe żyją m.in. w Indonezji i są czasem zagrożeniem dla ludzi

Wstępna identyfikacja wykazała, że pyton, który zabił kobietę to pyton siatkowy. Jest to gatunek dużego węża z rodziny Pythonidae. Dorasta nawet do 10 metrów długości i może ważyć ponad 100 kg. Potrafi dobrze pływać zarówno w rzekach, jak i oceanach. Poluje głównie na warany, ptaki i ssaki. Potrafi zjadać nawet dużych rozmiarów świnie domowe.

Największy udokumentowany osobnik w historii miał 9,76 m i ważył aż 160 kg. Odnaleziono go w 1912 roku na indonezyjskiej wyspie Celebes. To gatunek typowo nizinny, często spotykany nad brzegami wód. Nie boi się ludzi i często dochodzi do sytuacji, że gad zagląda do ich domów. Przypadek Jahrar nie jest jedynym, gdy pyton siatkowy zaatakował i zjadł człowieka.

W przeszłości dochodziło do bardzo podobnych przypadków zjedzenia człowieka przez pytona

Sama Indonezja jest domem dla kilku gatunków olbrzymich pytonów. W 2017 roku 25-letni Akbar Salubiro padł ofiarą węża na wyspie Sulawesi. Rodzina znalazła dziwnie zniekształconego kilkumetrowego węża we własnym ogrodzie. Po zabiciu i rozcięciu zwierzęcia okazało się, że ciało młodego mężczyzny znajdowało się w trzewiach drapieżnika. Wąż połknął go w całości.

Jahrar powtórzyła los innej 54-latki z 2018 roku. Wa Tiba żyła i pracowała na indonezyjskiej wyspie Muna. Pewnego dnia wyszła z domu, aby udać się na plantację kukurydzy, która znajdowała się zaledwie o kilometr dalej. Nigdy już nie wróciła. W poszukiwania zaangażowało się wówczas aż 100 osób.

Odnaleziono tylko odciski stóp, latarkę, maczetę i buty kobiety. W niedalekiej odległości leniwie wylegiwał się 7-metrowy pyton siatkowy. Schemat ten sam. Zniekształcony kształt węża sugerował, że chwilę wcześniej połknął coś lub kogoś dużego. Po rozcięciu brzucha okazało się, że była to Wa Tiba.

Jak wąż może połknąć człowieka?

Ze względu na specyficzną budowę ciała, węże musiały przystosować się do trudnego i nietypowego żerowania. Są mięsożerne. Często polują z zaskoczenia i połykają zdobycz w całości, nawet jeśli ofiara jest większa od samego węża. Jest to możliwe dzięki niezwykle ruchliwej i elastycznej trzewioczaszce oraz specyficznemu ułożeniu podskórnych naczyń krwionośnych, które tworzą sieć zmieniających kształt rombów.

Pytony klasyfikowane są jako podrodzina dusicieli. Przed zjedzeniem owijają się wokół ofiary i zabijają ją przez uduszenie, a dopiero następnie zjadają. Przedstawiciele tej rodziny żyją w Afryce, Azji i Australii. Znanych jest ok. 41 gatunków. Największe z nich to:

  • pyton siatkowy (Python reticulatus) – ok. 400–770 cm długości, maksymalnie 10 m,
  • pyton tygrysi (Python molurus) – ok. 320–620 cm długości, maksymalnie 8,2 m,
  • pyton skalny (Python sebae) – ok. 300–590 cm, maksymalnie 7,6 m,
  • pyton oliwkowy (Liasis olivaceus) – ok. 300–400 cm, maksymalnie 5 m.