„Genesis” [geneza, początek, powstanie, ale i biblijna Księga Rodzaju] to fotograficzna podróż do najdalszych zakątków planety – ekspedycja na nowo odkrywająca góry, pustynie i oceany, zwierzęta i ludy, którym udało się – jak dotąd – uciec przed wpływem współczesności. Jednocześnie „Genesis” to projekt, który zwraca uwagę na obecne czasy. Prezentuje zapierające dech w piersiach piękno „zaginionego” świata, któremu cudem udało się przetrwać, artysta pokazuje to, co jest zagrożone i wskazuje na to, co wspólnie musimy uratować. 

 

Fotograficzny list miłosny

„Genesis” to trzeci w dorobku Sebastião Salgado długoletni projekt skupiający się na sprawach globalnych. Wcześniejsze – „Robotnicy” (“Workers”) i „Migracje” (“Migrations”) – poświęcone były ludziom doświadczonym przez radykalne ekonomiczne i społeczne zmiany.

Tym razem artystę zajmuje środowisko naturalne. Tworzy za pomocą zdjęć list miłosny adresowany do naszej planety, w którym podkreśla zarówno jej majestat, jak i jej kruchość. Jak zawsze pracuje z fotografią czarno-białą

 

30 podróży

Salgado materiał zdjęciowy zebrał w trakcie ponad 30 podróży do odległych zakątków globu. Każda wyprawa z bazy w Paryżu trwała kilka tygodni i oznaczała podróżowanie awionetkami, helikopterami, łodziami, kanoe, a także długie wędrówki piesze po bardzo wymagającym terenie w ekstremalnych warunkach termicznych. W pierwszą podróż cyklu fotograf wyruszył w 2004. Prace nad „Genesis” sfinalizował pod koniec 2011 roku.

 

Porządek

Salgado długo zastanawiał się, jak zaprezentować prace z cyklu „Genesis”. Ostatecznie  zdecydował się na podejście tematyczne, podkreślające geofizyczne pradzieje Ziemi, zamieszkujące ją zwierzęta, ludy pierwotne oraz wczesne społeczeństwa.

- Zdecydowaliśmy się pogrupować fotografie w szeroko zdefiniowane ekosystemy, które – naszym zdaniem – najlepiej odzwierciedlają działanie natury. Naszym celem jest zwrócenie uwagi publiczności na cuda, które zobaczyć można na Ziemi: nie tylko na te, które mieliśmy przywilej odnaleźć i zarchiwizować w ramach cyklu „Genesis”, ale także na te w jeziorach, górach, parkach i ogrodach, które są w naszym zasięgu, w naszym sąsiedztwie i reprezentują nasz najczęstszy kontakt z Naturą. Pierwsza bitwa wojny o ochronę przyrody rozgrywa się przecież w naszym życiu codziennym – wyjaśniają organizatorzy wystawy.

I jak dodają, mają nadzieję, że ci, którzy odwiedzą „Genesis”, zastanowią się nad poruszanymi na wystawie kwestiami, zrobią to nie tylko jako zainteresowani obserwatorzy, ale jako aktywni interesariusze, dbający o wspólne dziedzictwo.

Fotografie zostały zebrane w pięciu sekcjach:

 

Planet South (Planeta Południe)

Sekcja opowiada o Antarktyce, wodzie i lądzie skutych lodem, zwierzętach odpornych na warunki atmosferyczne – pingwinach, lwach morskich i waleniach, uchwyconych w kadrze w środowisku naturalnym na półwyspie Valdés. Następnie odwiedzamy Georgię Południową, Falklandy, Wyspy Diego Ramirez i archipelag Sandwich Południowy, które to miejsca upodobały sobie liczne gatunki pingwinów, albatrosów, szerokoskrzydłych petreli i kormoranów. 

 

Sanctuaries (Sanktuaria)

Sekcję otwierają niepowtarzalne obrazy wulkanicznego krajobrazu oraz fauny wysp Galápagos. Następnie koncentrujemy się na ludach zamieszkujących Nową Gwineę oraz Papuę (Irian Jaya), na ludzie Mentawai z wyspy Siberut w Sumatrze Zachodniej – prowincji Indonezji, jak również na krajobrazach, florze i faunie wchodzących w skład różnych ekosystemów Madagaskaru. 

 

Africa (Afryka)

Ta różnorodna sekcja oferuje wiele: niesamowitą przyrodę delty rzeki Okawango w Botswanie  i goryle w Narodowym Parku Wirunga w Kongo na granicy z Rwandą i Ugandą; lud Himba zamieszkały Namibię, lud Dinka w Sudanie oraz lud San z pustyni Kalahari w Botswanie; lud Omo w południowej Etiopii i wczesne chrześcijańskie wspólnoty północnej Etiopii. Afryka pokazuje niezrównane bogactwo kolorów i faktur: pustynie to barwny wachlarz – od ciemnoszarego do głębokiej czerwieni; mogą być piaskowe i skaliste, płaskie jak oceany lub przedzielone górami nieporośniętymi ani źdźbłem trawy. A jednak na niektórych obrazach sfotografowanych w dzisiejszej Libii i Algierii dostrzec można ślady życia – nie tylko kaktusy i gryzonie, ale sztukę naskalną powstałą przed tysiącami lat.

 

Northern Spaces (Północne przestrzenie)

Sekcja koncentruje się na krajobrazach Alaski i wyżyny Kolorado w USA, Parku Narodowym Kluane w południowo-zachodniej części terytorium Jukon, faunie na Ziemi Baffina w Kanadzie, rosyjskiej dalekiej północy, Kamczatce oraz Nieńcach – grupie etnicznej zamieszkującej północną Syberię.

 

Amazonia and Pantanal (Amazonia i równina Pantanal)

Sekcja skupia się na gigantycznych lasach deszczowych Ameryki Południowej. Amazonka i jej dopływy znajdują się w samym sercu Brazylii; widziane z kosmosu, rzeki przypominają olbrzymie drzewo życia, którego rozpostarte gałęzie sięgają sąsiadujących krajów. Oglądając zdjęcia, dotrzemy na północ – do Wenezueli, na której terytorium znajduje się tepui (stoliwo) – najstarsza geologiczna formacja na Ziemi. Przyjrzymy się także przyrodzie równiny aluwialnej Pantanal (stan Mato Grosso, Brazylia), zobaczymy fotografie przedstawiające grupę etniczną Zo’e, z którą „kontakt” nastąpił dopiero dwie dekady temu, jak i zdjęcia bardziej zasymilowanych grup zamieszkujących górne dorzecze Xingu w Brazylii.

 
„Genesis” w Lublinie

Polska premiera wystawy „GENESIS. Fotografie Sebastião Salgado", na którą składają się 244 unikatowe fotografie, odbyła się w Lublinie. Można ją oglądać do 7.08.2016. w lubelskim Centrum Spotkania Kultur.

 

GENESIS. Fotografie Sebastião Salgado
Centrum Spotkania Kultur w Lublinie
Plac Teatralny 1, 20-029 Lublin
Wystawa: 28.05-07.08.16

· 10:00 do 20:00 w dni wtorek, czwartek, sobotę niedzielę (wejście płatne)
· 12:00 do 18:00 w środę (wejście bezpłatne)
· Poniedziałek - nieczynne

Bilety: 14 zł / 10 zł ulgowy / 8 zł grupowy (grupa min. 15 osób)

 

Wystawa zorganizowana przez Lélię Wanick Salgado, Kurator wystawy,  przy wsparciu brazylijskiej firmy VALE.
[An exhibition organized by Lélia Wanick Salgado, the exhibition Curator. With the support of the Brazilian company VALE.]