Opisywane tu zestawienie powstało na potrzeby promocji usług firmy Henley&Partners, jednego z najbardziej znanych graczy na rynku handlu paszportami. Z jego zeszłorocznej edycji wynikało, że z naszymi paszportami musimy starać się o specjalne prawo wjazdu w przypadku 52 miejsc. W 2020 roku ta liczba wynosi ”tylko” 50.

Drzwi dla Polaków otworzyły Stany Zjednoczone oraz Sri Lanka. W pierwszym przypadku uznano, że spełniamy warunek odpowiednio niewielkiej liczby odrzuconych wniosków wizowych i uproszczono procedurę wjazdu do USA. Wciąż trzeba składać wnioski, tyle że łatwiejsze do wypełnienia i znacznie tańsze.

W drugim przypadku rząd Cejlonu zrezygnował z płatnych wiz turystycznych dla obywateli 50 nacji zastępując je darmowymi. Podjęta w połowie 2019 roku decyzja była próbą ratowania się przed masowym odpływem zagranicznych gości przerażonych krwawymi atakami. W Niedzielę Palmową 2019 roku w zamachach bombowych zginęło 250 osób, w tym 42 obcokrajowców. W maju liczba turystów odwiedzających Sri Lankę spadła o ponad 70 proc.

Choć możemy wjeżdżać ”bez wiz” (uproszczenie stosowane przez autorów Indeksu Heneley’a) do 176 krajów zamiast 174, jak rok wcześniej, to w konsekwencji przetasowań na wyższych pozycjach Polska spadła (wracając do pozycji zajmowanej w 2017 roku) na 14 miejsce. Do podium, zamykanego przez Niemcy i Koreę Południową (swobodny wjazd do 189 państw) daleko.

W pierwszej 10. kraje europejskie mają silną reprezentację. Na pozycji 4. (188) Włochy i Finlandia, na 5. (187) Hiszpania, Luksemburg, Dania, na 6. (186) Szwecja, Francja, na 7. (185) Szwajcaria, Portugalia, Holandia, Irlandia, Austria, na 8. (184) USA, Wielka Brytania, Norwegia, Grecja, Belgia, na 9. (Nowa Zelandia, Malta, Czechia, Kanada, Australia) i na 10. (181) Słowacja, Litwa i Węgry.

Co zrozumiałe, Indeks Henley’a oraz usługi oferowane przez tę firmę w zakresie kupowania ”silniejszych” paszportów trafiają bardziej do wyobraźni obywateli krajów z dolnych partii rankingu. Państwa których obywatele mają otwarte drzwi do mniej niż 40 innych to m.in. Korea Północna i Sudan (39 państw), Nepal i Autonomia Palestyńska (38 państw), Libia (37), Jemen (33), Somalia i Pakistan (32), Syria (29), Irak (28) oraz Afganistan (26). – Od czasu wprowadzenia naszego indeksu w 2006 roku różnica w sile najsłabszego i najmocniejszego paszportu nigdy nie była tak duża – przekonuje CNN Domic Volek z Henely & Partners. 

Henley Passport Index bazuje na danych dostarczonych przez Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) i obejmuje 199 paszportów oraz 227 celów podróży. Zmiany w rankingu dokonywane są zgodnie z wchodzeniem w życie polityk wizowych.

Jan Sochaczewski