Ich celem ma być Gasherbrum III (7952): dziewiczy wierzchołek, najwyższy siedmiotysięcznik i piętnasty szczyt świata. Kusząco blisko znajduje się Gasherbrum II (8034), który mógłby być pierwszym ośmiotysięcznikiem zdobytym przez Polaków. Na ten drugi wyprawa jednak nie ma pozwolenia.

Wyprawa odnosi sukces, oba szczyty zostają zdobyte przez kilka zespołów, w tym jeden czysto kobiecy. Himalaiści wracają do kraju w aurze zwycięstwa i chwały.

Andrzej Zajączkowski, nie mogąc działać w górach i realizować tradycyjnego dokumentu z wyprawy włącza kamerę w bazie i filmuje to, co się w niej dzieje. A w 1976 roku prezentuje film o wymownym tytule „Temperatura wrzenia”. Teraz dopiero okazuje się, że wyprawa widziana przez filtr codziennego życia w bazie daje zupełnie inny obraz owego sukcesu: kłótnie, zawiedzione nadzieje, rozgoryczenie, nielojalność, podejrzliwość… (…) Wyprawa staje się synonimem polskiego piekła, a film środowiskową i publiczną sensacją.

Były to czasy, kiedy nikt jeszcze nie znał takich pojęć jak tabloidyzacja, paparazzi itp. Pokazanie intymnej, nieoficjalnej, demaskującej strony wyprawy było dla wielu szokiem. Szokiem na tyle dużym, że nie wszyscy mieli odwagę ten film prezentować. Został raz lub dwa wyemitowany w telewizji i raczej nie pojawiał się na festiwalach. Nie było tajemnicą że Wanda tego filmu nie lubiła (i trudno się dziwić) (…). Po śmierci Wandy na zboczach Kanczendzongi w 1992 roku po prostu nie wypadało tego filmu pokazywać. Od tamtego czasu minęło dwadzieścia lat, od powstania filmu trzydzieści sześć. (…) Czas wyciszył emocje, zmieniły się kryteria etyczne, pojawił się himalaizm komercyjny, wyczyn górski przestał mieć tę wagę, jaką mu kiedyś przypisywano. To chyba dobry moment, aby wrócić do tamtej rzeczywistości, zweryfikować oceny i zobaczyć jak to dawniej bywało.

Film zostanie pokazany na XVII już Przeglądzie w Lądku-Zdroju. Będą też obrazy ze słynnego cyklu Reel Rock Tour 2012 (tegoroczne - po raz pierwszy w Polsce!) oraz mnóstwo filmów konkursowych, min. „Sztuka wolności”, „Cisza”, „Polskie Andy”, „Halny” czy „Deklaracja Nieśmiertelności”.

Będzie też wiele okazji do wysłuchania bohaterów górskich wydarzeń. Adam Bielecki opowie o swoich wejściach na Gasherbrum I i K2, Adam Pustelnik o wypadku i wspinaniu w skałach, Marek Arcimowicz o Tramen Tepui i odkrywaniu nowych gatunków… żab, a Krzysztof Wielicki o zimowej wyprawie na Broad Peak. Nie zabraknie historii z kobiecej wyprawy na Spitsbergen, rowerowej przygody u stóp Pamiru, pobijania rekordu trasy Biegu Rzeźnika czy wreszcie spotkania z Cecilią Buil, która wraz z kolegami z lodowca Charakusa weszła nową drogą na szczyt K7 West.

Wieczorami będzie mniej ekstremalnie, za to głośno i do białego rana: zespół znany z Radiowej Trójki Cuba de Zoo i Kabaret Limo. Oraz inne atrakcje: zawody biegowe i nordic walking na Górę Trojak, codzienne treningi biegowe z zawodnikami teamu Salomona, filmy archiwalne, pokazy slajdów, spotkania rodziców podróżujących z małymi i bardzo małymi dziećmi po całym świecie, rowerowa korona gór Polski i opowieść pary studentów, którzy w 1974 roku pojechali Starem w… Andy.

Dziś mamy co najmniej kilka kociołków, w których ostro wre. Naukowcy twierdzą, że Ziemia jest okrągła, a temperatura wrzenia spada wraz z wysokością. Tymczasem na własne oczy widzimy, że Ziemia jest płaska, a temperatura wrzenia wraz z wysokością zdecydowanie wzrasta.

Dlatego zapraszamy do Lądka - Przegląd wrze od 18 do 23 września!

www.przeglad.ladek.pl

Cytaty z blogu Zbyszka Piotrowicza, honorowy przewodniczącym komitetu organizacyjnego