Odkrycia dokonali czterej Polacy przy pomocy zdalnie sterowanego obserwatorium znajdującego się na pustyni Atacama w Chile.

Marcin Gędek, Michał Kusiak, Michał Żołnowski oraz Rafał Reszelewski przeglądali przesłane przez Internet zdjęcia z obserwatorium. Na trzech z nich natrafili na przesuwający się względem gwiazd obiekt - kometę C/2015 F2 Poloni.

Obserwacji dokonali 23 marca. Następnie zgłosili swoje odkrycie do Minor Planet Center na Harvardzie. Stwierdzono już, że nie jest to żadne znane dotąd ciało niebieskie.

Nadal nie ustalono czy to kometa jednorazowo przelatująca w pobliżu Słońca, czy powracająca okresowo. Wiadomo, że 28 kwietnia będzie przelatywać najbliżej Słońca, natomiast z Polski będzie widoczna w maju. Trwają badania, które pozwolą poznać więcej szczegółów.

Polacy sprzęt obserwacyjny  wykupili kilka miesięcy temu od Rosjan. Z umieszczonego na pustyni obserwatorium, które nazwali MPC W98 Polonia Observatory, korzystają zdalnie. Kosmiczne „znalezisko” swoją nazwę - C/2015 F2 Polonia - zawdzięcza właśnie punktowi obserwacyjnemu.

Autorzy odkrycia są nie są zawodowymi astronomami. Od kilku lat zajmują się obserwowaniem Układu Słonecznego. To pierwsze od prawie stu lat odkrycie dokonane przez amatorów!