Z perspektywy … czterech kółek. I to nie byle jakich kółek! Bo któż z nas nie miałby ochoty zwiedzać Paryża legendarnym Citroenem 2 CV?
Przyznam szczerze, że ja tę okazję miałam i bawiłam się doskonale, „pędząc” paryskimi ulicami tym starym samochodem. W skrytości ducha byłam jednak szczęśliwa, że miałam, obytego z panującymi na ulicach miasta zwyczajami, kierowcę. Śmiało wymuszał pierwszeństwo przy wjeździe i zjeździe z ronda, z doskonałą precyzją omijał stojące w korku samochody, a na czerwonym świetle zdawał się jedynie lekko hamować. Był doskonałym przewodnikiem, biegle posługującym się językiem angielskim i znającym wiele interesujących faktów z życia Paryża.
„4 roues sous 1 parapluie”, co w dosłownym tłumaczeniu znaczy „4 koła pod parasolem”, zapewnia wysokiej jakości usługi i świetnie dopasowuje się do indywidualnych potrzeb, gwarantując niezapomniane przeżycia. Warto wspomnieć, że Citroen 2 CV jest uznawany we Francji za pojazd kultowy, stanowiący wręcz część dziedzictwa kulturowego. Jest nie tylko ulubionym samochodem Francuzów, ale też symbolem, rozpoznawalnym poza granicami kraju. W 2010 r. dzięki wysokiej jakości usług firma „czterech kółek” zajęła pierwsze miejsce w konkursie „Gwiazdy Turystyki” w kategorii „Obsługa”. Wszystkim odwiedzającym Paryż gorąco polecam ten sposób zwiedzania.

Tekst: Agnieszka Budo