Linie lotnicze wprowadzają zakaz przewozu trofeów myśliwskich. Decyzję taką podjęły już Air France, KLM, Iberia, IAG Cargo, Singapore Airlines, linie Delta i australijskie Qantas. Jeszcze przed zabiciem Cecyla, przepisy zaostrzyły południowoafrykańskie linie South African Airways, Emirates, Lufthansa i British Airways. Zakazują one przewozu samolotami trofeów myśliwskich, a szczególnie słoni, lwów, nosorożców i innych zagrożonych gatunków. Cecil został zabity przez amerykańskiego dentystę. Władze Zimbabwe domagają się jego ekstradycji. Podejrzewa się, że lew, ulubieniec Zimbabwe, został wywabiony z terytorium Parku Narodowego Hwange, a następnie raniony przez myśliwego z kuszy i dobity strzałem z broni palnej po ok. 40 godzinach. Zwierzęciu odcięto łeb, a następnie obdarto je ze skóry. Czyn Palmera wywołał burzę w internecie. Na Twitterze powstał specjalny hashtag - #cecilthelion, pod którym internauci nie szczędzą Amerykaninowi ostrej krytyki. - Sprawa Cecila pokazuje, że opinia publiczna nie zgadza się na zabijanie zagrożonych gatunków zwierząt. Ta zmiana wpływa na decyzje linii lotniczych. Powiązany z tym trofeistyczny biznes sprawia, że ubywa nam praktycznie wszystkich gatunków uznawanych jeszcze niedawno za niezagrożone - komentuje Paweł Średziński z WWF Polska. - Linie lotnicze odpowiadają zatem na apele swoich pasażerów i dbając tak o wizerunek jak i klientów wspierają ochronę przyrody. Na szczęście myśliwi wyjeżdżający na polowania np. do Afryki są mniejszością. A my jako społeczeństwo zmieniamy się i nie traktujemy zabijania zwierząt jako konieczności.