Historia jak z bajki

Bazylika wpisuje się w krajobraz Nysy. Prawdziwa z niej staruszka – budowę dzwonnicy rozpoczęto w 1474.

Nikt nie przypuszczał, że w ścianach Bazyliki mogą być zamurowane skarby. Ale w 2003 roku zdarzył się prawdziwy cud. Pierwszy raz od 1945 roku Nysę odwiedziły dwa starsze małżeństwa. Panowie, którzy w dzieciństwie mieszkali w obecnym budynku plebanii, byli świadkami zamurowania skarbów w piwnicy.

Wiadomość pobudzała wyobraźnię, bowiem Nysa była niegdyś śląskim centrum sztuki złotniczej. Historia przypomina Wam poszukiwania złotego pociągu? Te zakończyły się powodzeniem! Świadkowie wskazali miejsce, gdzie trzeba wyburzyć mur. Okazało się, że skrytka jest nietknięta, a w niej prawdziwe rarytasy, m.in.: późnobarokowa monstrancja, czy srebrne okładki do mszału. Dziś można je oglądać w skarbcu św. Jakuba.