Chociaż część Australii nadal jest opanowana przez ogień, w innych rejonach roślinność powoli zaczyna odrastać. Pierwsze listki wyrastające ze zwęglonych pni oraz trawa przebijająca się przez warstwy popiołu pokrywające ziemię, to obrazy dające nadzieję.

„To bardzo pocieszające, że roślinność wraca do życia”. „Nawet bez deszczu życie przebija spaloną korę i cykl życia rozpoczyna się na nowo”. „Dziękujemy ci, Matko Ziemio”. „To wielka radość widzieć, jak nasz kraj na nowo odżywa”. „Trochę to potrwa, ale wszystko stanie się jeszcze bardziej zielone i jeszcze piękniejsze” – można przeczytać wśród komentarzy zamieszczanych pod zdjęciami na profilu 9 News Queensland.

Zielone listki dają nadzieję na odrodzenie roślinności. Takich szans nie będzie jednak miało wiele gatunków zwierząt, które ucierpiały w pożarach, jak zagrożone wyginięciem koale.

W ostatnich dniach wielką ulgą dla Australii okazały się opady deszczu. Pozwoliły na częściowe opanowanie części pożarów.

 

Katarzyna Grzelak