Według danych zawartych w raporcie IQAir AirVisual z 2019 r. dwadzieścia jeden z trzydziestu miast na świecie o największym zanieczyszczeniu powietrza znajduje się w Indiach, a aż sześć z nich jest w pierwszej dziesiątce.

Naukowcy z IQAir, międzynarodowej firmy informatyczno-technicznej zajmującej się jakością powietrza, pozyskali dane do swojego raportu z naziemnych stacji monitorowania, które mierzą poziomy drobnego pyłu zawieszonego na metr sześcienny.

PM 2.5 oznaczenie pyłu zawieszonego o średnicy nie większej niż 2,5 μm, który zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia jest najbardziej szkodliwy dla zdrowia człowieka spośród innych zanieczyszczeń atmosferycznych. Obejmuje takie zanieczyszczenia, jak siarczany, azotany i czarny węgiel, których cząstki są na tyle małe, że przedostają się w głąb płuc i układu krążenia, narażając wdychającego na zaburzenia sercowo-oddechowe oraz upośledzenie funkcji poznawczych i immunologicznych.

Ze średnim pomiarem stężenia PM 2.5 na poziomie 110.2, Ghaziabad w północnym stanie Uttar Pradesh zostało sklasyfikowane jako najbardziej zanieczyszczone miasto świata 2019 roku. To dziewięć razy więcej niż wynosi dopuszczalna norma ustalona przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska.

W listopadzie ogłoszono stan zagrożenia dla zdrowia publicznego po tym, jak poziom wskaźnika jakości powietrza w niektórych częściach New Delhi przekroczył 800, czyli trzykrotność poziomu zanieczyszczeń uznawanego za niebezpieczny. 

Szczególny niepokój budzi Azja Południowa – to tu znajduje się aż 27 z 30 najbardziej zanieczyszczonych miast w Indiach, Pakistanie czy Bangladeszu. Pakistańskie Gujranwala, Faisalabad i Raiwind są jednymi z dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych miast, a główne skupiska ludności, czyli New Delhi, Lahore i Dhaka zajmują odpowiednio 5, 12 i 21 miejsce.  W ujęciu regionalnym najbardziej dotknięte problemem są Azja Południowa, Azja Południowo-Wschodnia i Bliski Wschód. Mimo to Azja Południowa odnotowała poprawę w stosunku do poprzedniego roku. Jako przyczyny spadku raport wskazuje na spowolnienie gospodarcze, sprzyjające warunki pogodowe i ogólne wysiłki w kierunku oczyszczania powietrza.


Kryzys klimatyczny i urbanizacja

Autorzy raportu podkreślili, że istnieją wyraźne przesłanki wskazujące na to, iż zmiany klimatyczne zwiększają ryzyko narażenia na zanieczyszczenia powietrza, zauważając, że powodują pustynnienie oraz zwiększoną częstotliwość pożarów lasów i burz piaskowych.

Mamy tu do czynienia samonapędzającą się machina zanieczyszczeń – emisje gazów cieplarnianych są główną przyczyną pogarszania się jakości powietrza, ale i kryzysu klimatycznego, który sam w sobie jest powodem rosnącego poziomu zanieczyszczeń.

Wiele krajów do produkcji energii nadal używa węgla, który w największym stopniu przyczynia się do szkodliwej emisji PM 2,5. Według raportu problem ten pogłębia gwałtowna urbanizacja w uprzemysłowionych miastach Azji Południowo-Wschodniej, która jest głównym źródłem zanieczyszczeń powietrza i stanowi poważne wyzwanie dla zarządzania poziomem PM 2,5. Indonezyjska Dżakarta i wietnamskie Hanoi po raz pierwszy wyprzedziły Pekin wśród najbardziej zanieczyszczonych stolic świata, co autorzy raportu określili "historyczną zmianą odzwierciedlającą szybką industrializację tego regionu". Według raportu roczny poziom PM 2,5 w obu stolicach jest o 20% wyższy niż w Pekinie.

"Szybko rozwijające się miasta muszą dokonać wyboru czy chcą rozwijać się w sposób zrównoważony" – powiedział Yann Boquillod, dyrektor ds. monitorowania jakości powietrza w IQAir. – “Głos ludzi przynosi zmiany. Do niedawna wzrost był ważniejszy niż środowisko, ale teraz obserwujemy bardzo wyraźny trend – ludzie domagają się więcej od swoich samorządów". W roku 2019 mieszkańcy Hanoi uświadomili sobie, jak zła jest jakość powietrza w ich mieście i kolektywnie skłonili rząd do działań mających na jej poprawę. Z kolei mieszkańcy Dżakarty w tym samym roku pozwali swój rząd o rosnący poziom zanieczyszczeń.


Nie wszystkie kraje monitorują stan powietrza

Raport autorstwa IQAir AirVisual obejmuje jedynie kraje, które kompleksowo monitorują jakość powietrza, jednak w wielu częściach świata nadal istnieje duża luka w danych na ten temat, więc w istocie łączna liczba miast przekraczających dopuszczalne progi zanieczyszczeń może być większa. Wspomniana publikacja jako pierwsza analizuje stan powietrza również w Angoli, na Bahamach, w Kambodży, Demokratycznej Republice Konga, Egipcie, Ghanie, na Łotwie, w Nigerii i Syrii, podczas gdy Afryka, kontynent liczący 1,3 miliarda mieszkańców, posiada mniej niż 100 stacji monitorujących, które udostępniają dane w czasie rzeczywistym. 

Według Światowej Organizacji Zdrowia zanieczyszczenie powietrza powoduje na całym świecie około 7 milionów przedwczesnych zgonów rocznie, głównie w wyniku chorób układu krążenia, nowotworów i infekcji dróg oddechowych. Szacuje się, że ponad 80% mieszkańców obszarów miejskich jest narażonych na poziomy jakości powietrza przekraczające limity wytyczone przez WHO, przy czym najbardziej zagrożone są kraje o niskich i średnich dochodach.