Trzeba przyznać, że Bóg osobliwie okazywał swe względy Ibrahimowi. Bowiem gdy upragniony syn Ismael pojawił się na świecie, Bóg nakazał mu złożyć jedynaka w ofierze. Sam Ibrahim (znany nam z Biblii pod imieniem Abrahama) dożył szczęśliwie 175 lat, łącząc swą postacią judaizm, chrześcijaństwo i islam. Zaś na pamiątkę jego niezwykłego poświęcenia dla Boga muzułmanie na całym świecie do dziś obchodzą Święto Ofiarowania – Kurban Bajram. Drewniany meczet w Bohonikach pozbawiony jest orientalnego przepychu, raczej przypomina wiejski kościółek stojący przy drodze. Z wolna wypełnia się gośćmi. Dawno niewidziani znajomi witają się radośnie, wymieniając wieści. Jeszcze w okresie międzywojennym w granicach Polski mieszkało ponad 5 tys. Tatarów, jednak czasy PRL nie były sprzyjające jakiejkolwiek odmienności. Wprawdzie oficjalnie nikomu nie zabraniano bycia Tatarem, ale już we wszelkich publikacjach pisano raczej o „polskich muzułmanach”, sprowadzając ich obecność do etnograficznej ciekawostki. Z pewnością miało to wpływ na aktualną sytuację: wedle ostatniego spisu w 2011 r. za Tatarów uważało się raptem niewiele ponad półtora tysiąca osób. Mieszkają rozproszeni po całym kraju, nic zatem dziwnego, że każde święto jest doskonałą okazją do spotkań. A czyż może być lepszy moment niż 10 dzień miesiąca zu al-hidżdża, tradycyjny czas pielgrzymek do Mekki?

Wielu wyrusza z domów nawet dwa dni wcześniej, by dotrzeć na Podlasie na czas. Tego dnia wierni powinni odmówić pięć razy modlitwę w domu i szósty raz w meczecie. Kobiety modlą się za zasłonką i na drewnianej galeryjce na piętrze, mężczyźni, klęcząc na matach, oddają pokłony w kierunku Mekki. To jedna z niewielu chwil, gdy powracają do nieużywanego na co dzień języka i korzeni swej kultury. Tatarzy na Podlasiu obecni są od wieków, a dokładniej od czasów króla Jagiełły, gdy osadzono ich na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego. Byli doskonałymi i wysoko cenionymi żołnierzami, stąd Jan III Sobieski w podziękowaniu za zasługi na polu bitwy nadał rodzinom tatarskim ziemie w okolicy Krynek. Ich potomkowie mieszkają tu do dziś, a Tatarski Szlak jest chętnie odwiedzany przez turystów – zwłaszcza od kiedy przybyła na nim atrakcja w postaci Tatarskiej Jurty. Prowadząca ją Dżaneta Bogdanowicz słynie z przygotowywania unikalnych potraw takich jak czak-czak (ciasto w smaku przypominające prażone orzechy), trybuszoki (kiszki ziemniaczane) czy też pierekaczewnik – absolutnie zjawiskowe ciasto z nadzieniem). Na to ostatnie danie warto zapisać się wcześniej, bo jego przygotowanie jest bardzo pracochłonne! Chociaż z pewnością nie zabraknie go podczas święta. Samo słowo „kurban” wywodzi się z arabskiego qurban oznaczającego ofiarę. W tym przypadku jest to najczęściej rytualny ubój barana, a jeśli rok był szczególnie pomyślny – wołu lub byka.

– W ten sposób Bóg Jedyny wystawia na próbę człowieczą wiarę, sprawdza, na ile zawierzamy Jego miłosierdziu. Im większą cześć i pokorę okazujemy, tym większego błogosławieństwa możemy się w zamian spodziewać – wyjaśnia Musa Czachorowski pełniący funkcję rzecznika Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce. Po modlitwie wszyscy wychodzą przed meczet. Pora na złożenie ofiary. W milczeniu patrzą, jak kilku mężczyzn krępuje nogi zwierzęciu, przewraca je głową w kierunku Mekki, a następnie rzezak przecina mu szyję. Muzułmanom nie wolno spożywać krwi pod żadną postacią, stąd aby nie przeniknęła do mięsa, niezbędna jest obecność doświadczonej osoby. W tym czasie imam zmawia modlitwę, a stojący obok fundatorzy modlą się w swych prywatnych intencjach. Jako że jednym z filarów wiary w islamie jest jałmużna, ofiara z mięsa zostanie podzielona między darczyńców, rodzinę i ubogich. Przez kilka godzin tatarskie wioski pełne są gwaru, gdy zakończy się święto, wrócą do cichej, spokojnej codzienności. Święto Ofiarowania w meczecie w Bohonikach (Fot. Anna i Krzysztof Kobusowie) Warto wiedzieć: Święto odbywa się we wszystkich meczetach i domach modlitwy, na Podlasiu w Bohonikach i Kruszynianach

Święto Kurban Bajram

NO TO W DROGĘ

■ Co: Święto Ofiarowania – Kurban Bajram (Ied Al-Adha).

■ Gdzie: We wszystkich me­czetach i domach modlitwy, na Podlasiu w Bohonikach i Kruszynianach.

■ Kiedy: Święto Ofiarowania jest obchodzone przez cztery dni, ofiary składane są w pierwszym dniu.Jest to święto ruchome.

■ Warto wiedzieć: Przed wejściem do meczetu należy zdjąć buty, kobiety winny nakryć głowę chustką lub kapeluszem. Ponieważ jest to uroczystość religijna, podczas modlitw nie wypada robić zdjęć. W Kruszynianach warto wstąpić do Tatarskiej Jurty prowadzonej przez tatarską rodzinę Bogdanowiczów. Skosztujemy tam oryginalnych lokalnych potraw. Są tu też pokoje gościnne.

■ Więcej informacji:
www.bohoniki.eu
www.kruszyniany.com.pl
www.mzr.pl
www.kruszyniany.pl