Ruhtera zafascynowała tematyka zdjęć, ale przede wszystkim technika ich wykonywania. Muybridge za pomocą sprzężonych aparatów efektownie pokazywał kolejne fazy ruchu, i to zaczynając od kłopotliwej ówczesnej techniki mokrego kolodionu – procesu polegającego na pokryciu szklanej lub aluminiowej płytki płynną mieszaniną substancji chemicznych, a następnie zanurzeniu jej w roztworze azotanu srebra w celu uzyskania światłoczułości. Tak przygotowana płytka wymaga natychmiastowego naświetlenia i wywołania,  bo kolodion szybko schnie, tracąc swe właściwości. Ruhter nie jest wyjątkiem – technika kolodionu zyskuje coraz większą popularność wśród współczesnych fotografów. Zdaniem Ruhtera jej renesans to nie tylko ukłon w stronę tradycji, ale też, paradoksalnie, poszukiwanie nowych możliwości wyrazu.